Z rejonu Łymania doskonałe wieści. Nawet według rosyjskich źródeł, ale potwierdzonych doniesieniami ukraińskich korespondentów, Ukraińcy zajęli wieś Stawki leżącą ok. 3 km na północ, a następnie przecięli drogę na Zariczne i Torśke, ostatnią trasę zaopatrzenia dla walczących tutaj wrogich sił. W „kotle” znalazły się dwa bataliony rezerwowe BARS-13 i BARS-16, ługańska 2. Brygada Zmechanizowana Gwardii i być może również 752. Pietrokowski Pułk Zmechanizowany z 3. Wiślańskiej Dywizji Zmechanizowanej 20. Armii Gwardii. Właściwie mówimy o jego resztkach, bo został rozbity pod Iziumem już w połowie września. Rosjanie usiłowali podesłać do Łymania świeżo zmobilizowany poddział pancerny złożony z siedmiu czołgów, ale niewyszkoleni kierowcy doprowadzili do zderzenia wozów i zgrupowanie stanęło. Notabene i tak nie potrafiło wyprowadzić celnego ognia. Tak czy siak, jest szansa, że Łyman wkrótce upadnie.
Pod Kupiańskiem pojawiły się za to resztki 4. Kantemirowskiej Dywizji Pancernej – już wcześniej w starciach w obwodzie charkowskim utraciła blisko setkę czołgów T-80, a przedtem poniosła nie do końca uzupełnione straty.
Rosjanie z irańską amunicją krążącą
Według doniesień Rosjanie na przyczółek pod Chersoniem wysłali 2 tys. nowo zmobilizowanych rekrutów z Krymu.