Świat

269. dzień wojny. ZOPA czy BATNA. Czy wojnę mogą teraz zakończyć negocjacje?

Mural Banksy′ego w zniszczonej Borodziance, 14 listopada 2022 r. Mural Banksy′ego w zniszczonej Borodziance, 14 listopada 2022 r. Sergei Chuzavkov / Zuma Press / Forum
Wojna wkracza w etap zimowej stagnacji. Nie rysują się żadne perspektywy, by w ciągu najbliższych miesięcy któraś ze stron osiągnęła znaczące powodzenie. Czy jest jakieś pole do negocjacji i czy Zachód stara się to Ukrainie zasugerować?

Rosjanie po wycofaniu sił spod Chersonia starają się wzmocnić nimi obronę na wielu różnych kierunkach. Mimo wszystko dość sceptycznie podchodzimy do możliwości przeprowadzenia przez nich ofensywy w kierunku Zaporoża. Chwilowo rosyjskie jednostki są zbyt pokiereszowane, trzeba je teraz uporządkować, zebrać pododdziały razem, wyznaczyć im nowe zadania, zorganizować na nowo łączność i sieć stanowisk dowodzenia, ustanowić rutynowe dostawy zaopatrzenia po nowych trasach, z nowych magazynów. Zanim się to wszystko uda uporządkować, musi minąć nieco czasu. Wówczas wszelkie działania, w tym i ofensywne, będą znacznie łatwiejsze.

Działania ofensywne prowadzone z taką zaciętością pod Bachmutem toczą się już nie tylko o możliwość przełamania ukraińskiej obrony i wyłamania drzwi do Słowiańska oraz Kramatorska od strony południowo-wschodniej. Żołnierze jednak chcą wejść na zimę do miasta, gdzie są w stanie zająć znacznie dogodniejsze pozycje niż w szczerym polu między wsiami. Solidne budynki dają jakieś oparcie i zawsze lepiej jest siedzieć w mieszkaniach na wpół zburzonych kamienic, ogrzewając je „kozami”, w których spala się choćby meble, niż tkwić zimą w ziemiankach i zawiewanych śniegiem okopach. Dlatego obie strony mają motywację, by zintensyfikować wysiłki w walkach.

Co ciekawe, ukraińskie wojska nacierają w kierunku Lisiczańska i na południe od Siewierska, w kierunku Popasnej. Gdyby udało im się przebić do Popasnej, mogłyby wyjść

  • Rosja
  • Ukraina
  • wojna w Ukrainie
  • Reklama