W porywającym przemówieniu przed połączonymi izbami Kongresu USA ukraiński prezydent zapewnił amerykańskich ustawodawców, że jego kraj „żyje i jest pełen energii” mimo trwającej już prawie dziesięć miesięcy wojny z Rosją. Wystąpienie na Kapitolu to zaszczyt, którego dostępują zwykle tylko przywódcy państw będących najważniejszymi sojusznikami Ameryki. Przemówienie miało uroczystą oprawę, jak podczas dorocznych prezydenckich orędzi o stanie państwa, z ceremonialnym wejściem na salę wszystkich kongresmenów, senatorów i członków gabinetu Bidena, powitaniem mówcy przez przewodniczącą Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i owacją. Odstępstwem od etykiety był tylko nieformalny strój Zełenskiego – oliwkowa bluza, którą wszędzie nosi od początku wojny.
Podkast: Wybory do Kongresu USA. Nikt nie wygrał, Trump przegrał
„Pokonaliśmy Rosję w bitwie o umysły”
Zełenski apelował do członków Kongresu o kontynuację wojskowej pomocy dla Ukrainy i dostarczenie jej jeszcze skuteczniejszej broni i sprzętu. Ukraińcy, mówił, będą umieli pilotować amerykańskie samoloty i kierować czołgami. „Wasze pieniądze to nie jest dobroczynność – powiedział. – To inwestycja w globalne bezpieczeństwo i demokrację, z której my korzystamy w najbardziej odpowiedzialny sposób”.
Ukraiński przywódca przyrównał walkę z rosyjskim agresorem do walki amerykańskich patriotów o niepodległość z armią monarchii brytyjskiej pod koniec XVIII w., która też – jak dziś Rosja – miała liczebną przewagę, ale uległa Amerykanom.