Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

390. dzień wojny. 20 lat różnicy, pouczające porównanie. Czy Ukraińcy mogą tak walczyć?

Ukraińscy żołnierze celują w rosyjskie pozycje na froncie w pobliżu Bachmutu. 17 marca 2023 r. Ukraińscy żołnierze celują w rosyjskie pozycje na froncie w pobliżu Bachmutu. 17 marca 2023 r. Forum
Równo 20 lat temu zaczęła się amerykańska operacji Iraqi Freedom. Wczesnym rankiem 20 marca 2003 r. dwie amerykańskie i jedna brytyjska dywizja ruszyły w głąb Iraku. Czym tamta wojna różni się od obecnej? I czy Ukraina będzie w stanie zadziałać jak Amerykanie dwie dekady temu?

Po raz kolejny ukraińskie wojska przeprowadziły udany kontratak 6 km na zachód od Bachmutu i odepchnęły rosyjskie siły nieco dalej od szosy prowadzącej do Czasiw Jaru, w zasadzie obecnie jedynej drogi zaopatrywania obrońców miasta. Widać wyraźnie, że Rosjan wyczerpały ciągłe, bardzo trudne ataki, w których ponieśli znaczne straty.

Czytaj także: Broń prosta, lecz skuteczna. Moździerze zbierają krwawe żniwo

W ogóle wiosenna ofensywa Rosjanom nie za bardzo wyszła. W zasadzie nic nie zyskali, zdobyli jedynie maleńkie miasteczko Sołedar, a właściwie bezużyteczne ruiny po nim, których nijak nie da się wykorzystać. Pod Bachmutem przesunęli się w sumie (od listopada) o jakieś 10–15 km, wchodząc do wschodniej części miasta i oskrzydlając je z dwóch stron, choć wciąż nie mogą okrążenia domknąć. Pod Awdijiwką na północny zachód od Doniecka zyskano jeszcze mniej, choć pomału też rosyjskie (a właściwie głównie separatystyczne) wojska zaczęły wychodzić na skrzydła obrońców miasta. A pod Wuhłedarem kompletnie nic: potracono tam tylu ludzi i sprzętu, że aż strach. 155. Brygada Piechoty Morskiej Gwardii została praktycznie rozbita.

Ale Rosjanie się nie przejmują. Zmobilizują nowych żołnierzy i znów rzucą ich na front, dostaną sprzęt z przepastnych magazynów i do przodu! I tak do skutku, aż Zachodowi znudzi się wspierać Ukrainę. Cała nadzieja w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Jak wygra np. taki Ron DeSantis, gubernator Florydy i republikanin o bardzo konserwatywnych poglądach, to może być z Ukrainą licho. Co prawda pan gubernator potępił ostro rosyjską agresję na Ukrainę i jest za surowymi wobec Rosji sankcjami, ale ostatnio wygłosił pogląd, że Ukraina otrzymuje zbyt wiele pomocy wojskowej, że USA to za dużo kosztuje, a amerykański interes to jednak bardziej jest ukierunkowany na przeciwstawienie się Chinom.

Reklama