Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

424. dzień wojny. Dlaczego lotnictwo i flota Rosji prowadzą dwie różne wojny?

Ukraińscy żołnierze w Doniecku, 22 kwietnia 2023 r. Ukraińscy żołnierze w Doniecku, 22 kwietnia 2023 r. Diego Herrera Carcedo / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM / Forum
Od blisko ćwierć wieku „joint” to w NATO słowo klucz. Chodzi o działania połączone wszystkich rodzajów sił zbrojnych pod wspólnym dowództwem, tak by dało się realizować jeden cel i zamysł. Tylko wtedy występuje pożądany efekt synergii.
.Polityka .

Pojawiły się informacje o ukraińskim przyczółku na wschodnim brzegu Dniepru, w rejonie miejscowości Oleszki, kilka kilometrów od Chersonia. Według rosyjskich milblogerów został ustanowiony już jakiś czas temu, ale ich doniesienia trzeba traktować z rezerwą. Z drugiej strony pokazali geolokalizowane zdjęcia. Coś jest zatem na rzeczy, choć należy odróżnić penetrację sił specjalnych od opanowania kawałka terenu przez regularne wojska lądowe.

W narracji rosyjskiej organizacji Rusicz pojawił się tymczasem ciekawy wątek. Dywersyjno-Szturmowa Rozpoznawcza Grupa (DSzRG) Rusicz to bojówka nacjonalistów posługujących się symbolem „kolowrata” (to taka ośmioramienna swastyka). Założył ją narodowiec z Petersburga i znany „kibol” Aleksiej Milczakow, który przyjął z początku pseudonim „Fritz”, a dziś używa mniej kontrowersyjnego „Serb”. Co ciekawe, grupa jest uzbrojona i brała udział w działaniach bojowych w Ukrainie od 2014 r. Teraz walczy w składzie Grupy Wagnera jako samodzielny pododdział specjalny. Niezidentyfikowany z imienia i nazwiska przedstawiciel DSzRG Rusicz właśnie oświadczył, że Rosja walczy w Ukrainie o... przestrzeń życiową! Rusicz to skrajne ugrupowanie, ale ma w Rosji wielu sympatyków i popleczników.

Putin nie chce mrozić konfliktu

Nad ranem Rosjanie odpalili w stronę Charkowa kilka rakiet przeciwlotniczych S-300 w awaryjnym trybie „ziemia-ziemia”. Trafili na szczęście w szklarnię, więc nikomu się nic nie stało, ucierpiały warzywa.

Reklama