Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

425. dzień wojny. Dwie strategie militarne Rosji już zawiodły. Teraz wdraża trzecią

Ukraińscy żołnierze pod Bachmutem, 15 kwietnia 2023 r. Ukraińscy żołnierze pod Bachmutem, 15 kwietnia 2023 r. Kai Pfaffenbach / Reuters / Forum
Od wybuchu wojny w lutym 2022 r. Rosjanie próbowali zastosować trzy różne strategie militarne zmierzające do zwycięstwa. Dwie pierwsze nie wypaliły. Jak będzie z trzecią? Niestety ma pewne szanse powodzenia.

Rosjanie prowadzą teraz ataki nękające na mniejszą skalę. W rejonie Kupiańska i Swiatowego operują częściowo odtworzone armie Zachodniego Okręgu Wojskowego zgrupowane w Zachodnią Grupę Wojsk: bardziej na północy działa 1. Armia Pancerna Gwardii, w okolicy Kupiańska widziano 2. Tamańską Dywizję Zmechanizowaną Gwardii. Pod Swiatowem są elementy 20. Armii Gwardii, a na północ od Kupiańska, w kierunku granicy – 6. Armia (naciera jej 138. Krasnosielska Brygada Zmechanizowana Gwardii).

Za rejon od Kreminnej aż po Bachmut odpowiada Centralny OW. Pod samym miastem operują dwie dywizje powietrzno-desantowe (DPD): 76. Czernigowska DPD Gwardii i 98. Swirska DPD Gwardii, ale są też elementy 41. Armii. Atakuje tu też nadal Grupa Wagnera, pomalutku wypychając Ukraińców z terenów zabudowanych. Najemnicy wciąż nie mogą sobie z tym skutecznie poradzić. Walczy tu prócz tego 106. Tulska Dywizja Powietrzno-Desantowa Gwardii i pododdziały z różnych ochotniczych formacji, m.in. wystawione przez Czeczeńców.

Z kolei pod Donieckiem operują głównie wojska separatystów, wspierane przez rosyjskie siły specjalne (3. i 24. Brygadę Specnazu GRU). Tu Rosjanie nie odnoszą na razie większych sukcesów.

Czytaj też: Do jakiej wojny szykują się polscy generałowie

.Karolina Żelazińska/Polityka.

Strategia pierwsza: zdecydowane wtargnięcie

Rosjanie spojrzeli na Ukrainę przez pryzmat 2014 r. To typowe dla dyktatury, w której wszyscy przyklaskują wodzowi. Założyli, że wtargnięcie wielkimi siłami na wielu kierunkach jednocześnie spotka się z niewielkim oporem małych sił zbrojnych przeciwnika, a Ukraina zostanie szybko opanowana – najpierw do Dniepru, a potem dalej.

Reklama