543. dzień wojny. Front jest niezwykle żarłoczny. Zaczyna się specyficzna wojna o szyny
Ukraińska ofensywa wciąż powolutku postępuje. Wojska wkroczyły do północnej części dużej wsi Robotyne, trwają ciężkie walki. Ukraińcy pomału obchodzą ją od wschodu, wbijając się coraz głębiej na jej skrzydło. Rosjanie musieli ocenić swoją sytuację jako trudną również na drugim kierunku ukraińskiego natarcia, pod Wełyką Nowosiłką. Toczą się tam teraz ciężkie walki o wieś Zawitne Bażannia, skierowano więc na miejsce 247. Kaukaski Pułk Szturmowo-Desantowy Gwardii z 7. Dywizji Desantowo-Szturmowej Gwardii, która walczy głównie na południe od Orichiwa. Dywizja pełni funkcję „straży pożarnej”, czyli odwodu do łatania dziur na wypadek silnego nacisku przeciwnika. Podzielenie dywizji na dwa różne kierunki świadczy o tym, że ukraińskie wojska dają się Rosjanom we znaki.
Ciężkie walki trwają też pod Donieckiem i Bachmutem. Starcia o Kliszczijiwkę są bardzo utrudnione, bo wieś leży w płytkiej dolince między grzbietami pagórków ciągnących się z północy na południe: ten po zachodniej stronie trzymają Ukraińcy, ten po wschodniej Rosjanie. Ktokolwiek wejdzie do wsi, jest ostrzeliwany ze wzgórz, to cel wystawiony jak „na patelni”.
Z dobrych wiadomości: ofensywa Rosjan pod Kupiańskiem została chwilowo powstrzymana, choć na tym etapie nie wiadomo, czy trwale.
Okazuje się też, że Ukraina może otrzymać szwedzkie myśliwce JAS-39C/D Gripen wcześniej niż amerykańskie F-16. Szwecja ma wolę przekazania ich z własnych zapasów, bo na swoje potrzeby produkuje nowe JAS-39E/F Gripen NG. Więcej na ten temat napiszemy jutro.
Były dowódca NATO w Europie gen. Philip Breedlove: Uderzyć na Krym
Ile pije czołg
Współczesne jednostki wojskowe mają niewyobrażalnie wielkie potrzeby zaopatrzeniowe.