544. dzień wojny. Gripeny od Szwecji, F-16 od Holandii i Danii. Szykujcie się na nowy rozdział tej wojny
Na frontach niewiele się zmieniło. Według doniesień Ukraińcy wchodzą coraz głębiej do wsi Robotyne, mozolnie pokonując obronę Rosjan. Tymczasem na drugim kierunku natarcia, na południu, chwilowo nie poczynili postępów, choć walki są bardzo ciężkie.
W północnej części frontu nadal nacierają Rosjanie, stwarzając bardzo groźną sytuację pod Kupiańskiem. Wczoraj znów zdobyli niewielkie skrawki terenu, co jest bardzo niepokojące.
Pod Bachmutem Rosjanie usiłowali kontratakować w okolicach wsi Kliszczijiwka, ale ich kompania pancerno-zmechanizowana złożona z kilku czołgów i kilku bojowych wozów piechoty dostała się nagle pod ogień ukraińskiej artylerii, która strzelała nadzwyczaj celnie. Kolejne pociski padały blisko atakujących pojazdów, ale niektóre uzyskiwały bezpośrednie trafienia. Niemal wszystkie pojazdy zostały zniszczone, rosyjska kompania po prostu przestała istnieć.
Z dobrych wiadomości jest też taka, że w ataku ukraińskiego drona na bazę Solcy kompletnie zniszczony został jeden bombowiec strategiczny Tu-22M3, który doszczętnie spłonął na swojej stojance.
Gripeny dla Ukrainy. Jaki to samolot?
W czasie niedawnego spotkania prezydenta Zełenskiego z premierem Szwecji Ulfem Kristerssonem w miejscowości Harpsund na zachód od Sztokholmu udało się ustalić, że Szwecja przekaże Ukrainie pewną, choć niewielką, liczbę