„Opozycja oskarża polski rząd o stworzenie systemu, w którym aplikanci otrzymywali wizy w trybie przyspieszonym, bez właściwej weryfikacji” – donosi Reuters. Agencja zestawia sprawę wiz dla tysięcy obywateli krajów Afryki i Azji z silnie antyimigrancką retoryką PiS. I przypomina, że w Polsce trwa kampania przed wyborami parlamentarnymi, a rządzący od 2015 r. obóz prawicy ma coraz mniejsze szanse na samodzielną większość. Reuters cytuje też Donalda Tuska, który domniemaną korupcję w MSZ nazwał „największą polską aferą w XXI w.”. Niektóre ugrupowania, jak PSL, wzywają do interwencji prezydenta Dudę, który odmówił w tej sprawie komentarza. Aresztowano tymczasowo trzy osoby, siedmiu postawiono zarzuty.
Czytaj też: Ciała na polskiej granicy. Wędrówka z piekła do piekła
Czy afera wizowa zaszkodzi PiS?
Ostrzej o aferze w swojej europejskiej odsłonie pisze serwis „Politico”. Jak zauważa, skandal jest „potencjalnie wielkim problemem” dla rządzącej „nacjonalistycznej partii”. PiS „ma antyimigranckie nastawienie, zwłaszcza wobec przybyszów z krajów muzułmańskich”. Podobnie jak inne redakcje „Politico” przypomina o murze wzdłuż granicy z Białorusią, sztandarowym projekcie polityki migracyjnej PiS, którym rząd chwali się w kampanii, twierdząc, że dba o bezpieczeństwo Polaków. „Ta retoryka jest teraz pod ostrzałem” – pisze „Politico”.