Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

664. dzień wojny. Wielki rosyjski niewypał: czołg Władimir. I co do tego mają „oczy Putina”

Czołg T-90M Proryw, który do tej pory nie wzbudzał większego zainteresowania, został jednak wspomniany przez Władimira Putina jako najnowsza rosyjska broń i jej wielki atut. Czołg T-90M Proryw, który do tej pory nie wzbudzał większego zainteresowania, został jednak wspomniany przez Władimira Putina jako najnowsza rosyjska broń i jej wielki atut. Sergei Bobylev / TASS / Forum
Czołg T-90M Proryw, który do tej pory nie wzbudzał większego zainteresowania, został jednak wspomniany przez Władimira Putina jako najnowsza rosyjska broń i wielki atut rosyjskiej armii. Tymczasem jest to wciąż stary dobry T-72 po głębokim liftingu.
.Karolina Żelazińska/Polityka .

W Ukrainie zaczyna brakować amunicji kal. 122 mm i 152 mm. Zapasy z czasów ZSRR zostały wyczerpane po obu stronach konfliktu, tak w Ukrainie, jak i w Rosji, a obecnie walczące ze sobą wojska korzystają z bieżącej produkcji. Po początkowych zniszczenia udało się ponownie uruchomić produkcję amunicji artyleryjskiej kal. 122 mm i 152 mm, czołgowej kal. 125 mm i moździerzowej 120 mm, ale jest ona w zasadzie zużywana na bieżąco. Na 2024 r. zakłada się też uruchomienie w Ukrainie produkcji amunicji artyleryjskiej kal. 155 mm do dział zachodnich.

Sytuacja na frontach niestety staje się coraz trudniejsza dla ukraińskich wojsk. Rosjanie atakują dosłownie wszędzie, a ich nacisk na ukraińską obronę coraz bardziej rośnie. Co prawda wszystkie ataki na północnym odcinku, pod Kupiańskiem i Swiatowem, zostały odparte, jednak w innych miejscach nie było już tak dobrze. Pod Bachmutem ukraińskie wojska trzymają się z największym trudem. Na południe od miasta Rosjanie zajęli ostatnio kilka ważnych wzgórz pod Kliszczijiwką i gdyby udało im się posunąć nieco na zachód, to ukraińskie wojska raczej będą się musiały wycofać ze wsi, którą zdobyły ponownie jeszcze we wrześniu.

Oczywiście najtrudniejsza sytuacja panuje pod Awdijiwką. Obecnie ciężkie walki toczą się w wielkim zakładzie koksowniczym, który w wyniku nieustannego ostrzału leży już całkowicie w ruinie i raczej nigdy nie zostanie odbudowany. W rejonie Opytnego na północ od Doniecka rosyjskie wojska przesunęły się o ok.

Reklama