736. dzień wojny. Wyciekły tajne rosyjskie dokumenty o broni jądrowej. Podejrzana sprawa
Parlament nieuznawanego przez nikogo tworu, jakim jest Naddniestrze, uchwalił właśnie rezolucję wzywającą Rosję do obrony i ochrony regionu przed rzekomymi zakusami Mołdawii. Nie wiadomo tylko, jak Rosja miałaby to robić bez dostępu do prowincji graniczącej właśnie z Mołdawią i Ukrainą. W rosyjskiej przestrzeni informacyjnej jest coraz więcej nawoływań do obrony obywateli za granicą. Niewykluczone, że Kreml szykuje się do zajęcia Mołdawii z marszu, jeśli Ukraina padnie.
W Oleniwce na południe od Doniecka najeźdźcy zorganizowali uroczystość odznaczenia żołnierzy i oficerów 155. Brygady Piechoty Morskiej Gwardii z Floty Pacyfiku. Przyleciał jednak pocisk z wyrzutni HIMARS i wiele tych wyróżnień trzeba przyznać już pośmiertnie. Straty wśród żołnierzy są znaczne, rosyjscy korespondenci wojenni wściekli się i dają temu upust w sieci.
Rosjanie atakują tymczasem na kilku kierunkach. Na północny zachód od Swiatowego udało im się nawet nieco przesunąć na zachód, podobnie nieopodal Bachmutu. Najgorsze, że systematycznie wypierają ukraińskie wojska na zachód od Awdijiwki – wczoraj zdobyli skrawek terenu w rejonie wsi Orliwka. Utrzymanie zdolności ofensywnych po zajęciu Awdijiwki zaskakuje obserwatorów i analityków, bo to niepokojący sygnał. Ukraińskie dowództwo donosi, że udało się ustabilizować linie obronne na zachód stąd. Oby faktycznie tak było.
Rosjanie nacierają też na zachód od Doniecka i czynią postępy, choć marginalne. Na pozostałych odcinkach trwają walki pozycyjne, zmian w przebiegu linii frontu nie ma.