Świat

1073. dzień wojny. Ukraina wyczerpała ważny zasób oficerów. Co teraz? Źle ten system wymyślili

Wołodymyr Zełenski i żołnierze w rejonie Pokrowska, czerwiec 2024 r. Wołodymyr Zełenski i żołnierze w rejonie Pokrowska, czerwiec 2024 r. President Of Ukraine / Flickr CC by SA
Na wojnę ruszają wojska kadrowe, a kończą ją rezerwiści. Dotyczy to żołnierzy czy nawet podoficerów, ale i oficerów. Od oficera wymaga się zaś dużo więcej, bo odpowiada nie za swoje działania, ale za innych.

Zapłonęły kolejne dwie rosyjskie rafinerie ropy naftowej, jedna w Jarosławiu, druga w Wołgogradzie. Do Jarosławia jest ponad 800 km, leży na północny wschód od Moskwy, w rejonie Rybińska, Kostromy i Iwanowa. Dlatego startując z Ukrainy, drony musiały ominąć obronę powietrzną rosyjskiej stolicy od strony południowo-wschodniej. Dzień wcześniej w Nowozybkowie w obwodzie briańskim paliła się przepompownia rurociągu Przyjaźń. Rosyjski przemysł naftowy będzie niedługo w ruinie. Pożar w stacji pomp na tzw. rurociągu bałtyckim zatrzymał wszelkie dostawy do portu Ust-Ługa. Przeładowuje się tutaj 650 tys. baryłek dziennie.

Wczoraj Szwecja ogłosiła pakiet pomocy militarnej dla Ukrainy wart 1,2 mld dol., spora część pójdzie na wsparcie przemysłu obronnego. Ćwierć miliona zostanie przeznaczone na zakup amunicji, m.in. w Czechach, gdzie udało się zgromadzić zapasy, odkupione od państw trzecich.

Czego chce Rosja

W czwartek agencja TASS opublikowała ciekawy wywiad z Fiodorem Łukianowem, wpływowym dziennikarzem i politologiem. Nie jest typowym propagandystą, to inna półka. Jest redaktorem naczelnym pisma „Rosja w globalnej polityce” i członkiem zarządu pozarządowej organizacji Rada Polityki Zagranicznej i Obronnej. Co ważniejsze, jest dyrektorem naukowym Międzynarodowego Klubu Dyskusyjnego Wałdaj, do którego zapraszani są różni specjaliści z Rosji i zagranicy (oczywiście ci jej sprzyjający). Klub jest często wykorzystywany przez

  • Rosja
  • Ukraina
  • wojna w Ukrainie
  • Reklama