Dyrektorem Krajowego Wywiadu, jak w USA nazywa się koordynator działalności 18 agencji wywiadowczych (w tym CIA), została niedawna kongresmenka Tulsi Gabbard, weteranka armii bez żadnego doświadczenia w służbach specjalnych. Zasłynęła wypowiedziami w obronie napaści Rosji na Ukrainę oraz wyjazdem do Syrii i spotkaniem z ówczesnym dyktatorem Baszarem Asadem, którego nazywała przyjacielem Ameryki.
Czytaj też: Talia Trumpa. Wszyscy ludzie prezydenta
Kontrowersyjne nominacje Trumpa
Sekretarzem Obrony jest wcześniej już zatwierdzony 41-letni Pete Hegseth, również były wojskowy, weteran wojen w Iraku i Afganistanie, znany głównie z występów w Fox News, pijaństwa i mało eleganckich podbojów erotycznych. Będzie teraz kierował resortem zatrudniającym 3 mln ludzi (żołnierzy i cywilów), chociaż dotychczas zarządzał tylko małą organizacją weteranów, gdzie – jak się podejrzewa – mógł popełnić nadużycia finansowe.
Dyrektoriat FBI obejmie Kash Patel, prawnik bez doświadczenia w organach ścigania, fanatyczny działacz MAGA.