1097. dzień wojny. To już trzy lata. Jak to wszystko się zaczęło? Rosyjski atak na Ukrainę krok po kroku
Choć aktywność ukraińskich F-16 jest chroniona szczególną tajemnicą, na jaw wyszły informacje o ich działaniach w rejonie Sudży. Ukraińskie maszyny atakują rosyjskie pozycje za pomocą bomb kierowanych GBU-39 SDB oraz JDAM. Jak donoszą Rosjanie, ma dochodzić także do kontaktów ukraińskich samolotów z rosyjskimi Su-35, a niepotwierdzone informacje mówią o bitwie powietrznej pomiędzy F-16 a Su-35, podczas której piloci obu maszyn odpalili przeciwko sobie nawzajem pociski, odpowiednio AIM-120C-7 oraz R-37M. Miało się to zakończyć „czeskim remisem”, obydwa pociski chybiły. Rosjanie uwielbiają porównywać swoją technikę do zachodniej, więc rosyjski internet pełen jest opinii wskazujących na wyższość Su-35 nad F-16. Aż szkoda, że nie ma dowodów ukazujących rzekomą przewagę najnowszej rosyjskiej techniki nad 40-letnimi zachodnimi maszynami z demobilu.
Sytuacja na froncie nie wychodzi ze stagnacji. Poza tradycyjnymi szturmami nękającymi nie ma mowy o poważnych zmianach, co szczegółowo opiszemy jutro.
Podkast specjalny: Czy Polska jest następna? Chcesz pokoju, szykuj się na wojnę. Mówi Michał Fiszer
Kijów, strona zachodnia
Dokładnie trzy lata temu, w nocy z 23 na 24 lutego 2022 r. dwie grupy dywersyjne 45. Brygady Specnazu Wojsk Powietrzno-Desantowych (WDW) przekroczyły pod osłoną nocy granicę białorusko-ukraińską, przebiegającą przez czarnobylską strefę wykluczenia. Ich zadanie: przejść niepostrzeżenie przez zamknięty obszar i zająć dwa ważne punkty na drodze łączącej Czarnobyl z Iwankowem.