1109. dzień wojny. Francuski parasol nuklearny nad Europą? Mocny arsenał i sygnał dla Rosji
Donald Trump już prawie zobaczył, że Władimir Putin go roluje, i w pierwszym odruchu zamieścił gniewny wpis na temat kolejnego zmasowanego ataku Rosjan na Ukrainę. No bo jak to? Czy tak działa człowiek, który chce pokoju? Potem się jednak zreflektował, że to przecież Ukraina jest wszystkiemu winna, a Putinowi nadal ufa, no i wszystko odkręcił. A nawet napisał, że sam by tak zrobił na miejscu Putina. Czyli zaatakowałby ludność cywilną? Serio?
Rosjanie ostrzelali m.in. miasteczko Dobropole w obwodzie donieckim. Poza Iskanderem największe szkody poczyniło kilka pocisków z wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej Tornado-S z głowicami kasetowymi. Większość poszatkowała samochody na parkingu, ale część ładunków trafiła w blok. Zginęło dziesięć osób (w tym aż pięcioro dzieci), 15 jest poważnie rannych. Strzelanie do obiektów cywilnych wyczerpuje znamiona zbrodni wojennej; używanie do tego broni kasetowej to kolejne złamania prawa o konfliktach zbrojnych.
Wygląda na to, że Rosjanie postanowili definitywnie załatwić sprawę obwodu kurskiego. Rozpoczęli ofensywę na nieco większą skalę. Do ataku od północnego zachodu w kierunku Sudży ruszył pułk z 72. Dywizji Zmechanizowanej, zajął wieś Staraja Soroczina i odepchnął Ukraińców tu i w innych miejscach w okolicy. Najgorsze jest jednak natarcie w rejonie miejscowości Plechowe, na południe od Sudży. W razie powodzenia może doprowadzić do odcięcia całkiem sporych ukraińskich sił. Na pewnym etapie rozsądniej będzie się po prostu wycofać. I tak to włamanie niewiele dało.
Nie napawa zbytnim optymizmem również sytuacja w rejonie Zaryżowe, na wschód od Swiatowego i południe od Kupiańska. To drugie miejsce, gdzie Rosjanie w końcu dopełzli do rzeki Oskił.