1148. dzień wojny. Putin postawił warunki, już się nie kryje. To bardzo przypomina traktat wersalski
Ukraiński wywiad GUR ustalił, że za atak dwoma pociskami balistycznymi Iskander-M odpowiada 112. Noworosyjska Brygada Rakietowa Gwardii z miejscowości Szuja pod Iwanowem na wschód od Moskwy. Nazwa garnizonu bardzo adekwatna do tego, co zrobił. Brygada należy do 1. Armii Pancernej Gwardii, ale wykonuje zadania na rzecz naczelnego dowództwa.
Ukraińska Gwardia Narodowa formuje Korpus Armijny Azow, w skład którego wejdą: 1. Brygada Buriewij, czyli 1. Prezydencka Brygada Operacyjna im. Hetmana Petra Doroszenki, 12. Brygada Zadań Specjalnych Azow, 14. Brygada Operacyjna Czerwona Kalyna, 15. Brygada Operacyjna Kara-Dag i 20. Brygada Operacyjna Liubart. Azow to tradycja walk o Mariupol, Czernihów i inne trudne miejsca. Tradycja nieustępliwości, walki do końca. Nie ma wiele wspólnego z dawnym ruchem nacjonalistycznym, który został w znacznym stopniu stłumiony, ludzi o takich poglądach wyrzucono ze służby. Korpus jest zatem złożony z sił Gwardii Narodowej, które już dziś walczą jak wojsko, są jak ono wyposażone, wyszkolone i w związku z tym mogą być całkowicie zamienne dla wojskowych jednostek.
Wołodymyr Zełenski oficjalnie zaprosił Donalda Trumpa do Ukrainy. Odpowiedź była chłodna – prezydent USA stwierdził, że się nie wybiera.
Więcej dronów na polu walki
Po krótkiej przerwie Rosjanie wracają do regularnego atakowania miast za pomocą bezpilotowców. Ostatniej nocy padło na Odessę, shahedy uderzyły w blok mieszkalny i magazyny w dzielnicy przemysłowej.