„Miał odwagę prosić świat, by zmienił ścieżkę, po której stąpa. By szedł drogą, która naprawia, wspiera, chroni, a nie sieje zniszczenie” – napisała na X premier Włoch Giorgia Meloni. Jako jedna z pierwszych osób ze świata polityki skomentowała śmierć Franciszka. Argentyński duchowny, pierwszy w historii Kościoła rzymskokatolickiego biskup Rzymu z Ameryki, zmarł w Poniedziałek Wielkanocny o 7:35. Meloni dodała, że spoczywa na nas obowiązek „podążania w tym kierunku: ścieką pokoju, wspólnego dobra, uczciwszego, równiejszego społeczeństwa”.
Przywódcy żegnają papieża
Szybko w internecie znalazły się też kondolencje z Pałacu Elizejskiego. Prezydent Emmanuel Macron podkreślił, że „papież Franciszek chciał, by Kościół na całym świecie, od Buenos Aires po Rzym, niósł radość i nadzieję najuboższym. By łączył ludzi i budował ludzkie więzi z naturą. Niech ta nadzieja utrzyma się i bez niego”. O Jorge Mario Bergoglio jako papieżu ubogich i zmarginalizowanych napisał też premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Podobnie podkreślał zaangażowanie papieża w kwestie równości i sprawiedliwości, poruszanie tematów dotychczas nieobecnych w retoryce Kościoła, wrażliwość na cierpienie.
Długi list pożegnalny zamieściła też brytyjska para królewska. Król Karol docenił troskę Bergoglio o ludzi, ale i jego zaangażowanie w ochronę środowiska – co zawsze było ważnym polem aktywności brytyjskiego monarchy.