1171. dzień wojny. Na paradzie w Moskwie bieda. Motocykli, taczek ani osłów też nie było
Od północy 8 maja obowiązuje zadeklarowane przez stronę rosyjską tymczasowe zawieszenie broni. Potrwa ono do północy 11 maja. Ponieważ strony znów nie ustaliły szczegółów dotyczących rozejmu, ruszyła lawina oskarżeń niepopartych dowodami. Minister obrony Ukrainy Andrij Sybiha posunął się nawet do oskarżenia o złamanie rozejmu na całej linii frontu. Oficjalny komunikat MON Rosji również mówi o złamaniu zawieszenia broni, nie precyzując jednak miejsca i czasu.
Gdzie ucichło, a gdzie nie
W rzeczywistości na większości odcinków panuje względny spokój. Na pola bitew ponownie ruszyły zespoły sanitarne w celu zebrania ciał poległych towarzyszy. Ostrzał artyleryjski na większości kierunków rzeczywiście ucichł. Ale nie wszędzie. Jednym z takich kierunków jest obszar Tietkino w obwodzie kurskim. Ukraińskie wojska wkroczyły tam dość niedawno, nie odnosząc sukcesu. W czwartek wcześnie rano ukraińskie brygady rozpoczęły ponowny szturm na Tietkino, tym razem od strony południowo-wschodniej, od wsi Ikryskiwszczyna. Czoło natarcia dotarło jedynie na jej skraj. Równocześnie Ukraińcy przypuścili drugi frontalny atak wzdłuż ulicy Czapajewa. W odpowiedzi rosyjska artyleria rozpoczęła ostrzał skraju miejscowości, w ruch poszły również drony FPV, zadając Ukraińcom straty.
Drugim niespokojnym kierunkiem jest Pokrowsk. Ukraińskie źródła donoszą o kilku atakach niewielkich grup rosyjskiej piechoty na południe od miasta. Jeden z takich szturmów zakończył się wtargnięciem do wsi Zwirowe. Z kolei w obszarze niedawnego przełamania w rejonie Tarasiwki i Nowooleniwki wojska 33. Pułku Strzelców Zmotoryzowanych ponownie rozszerzyły przełamanie i wtargnęły do Nowej Połtawki.