Świat

1178. dzień wojny. Rosjanie szykują kilka wiosennych ofensyw. To będzie walec, nie szpica

Moskwa przed 80. rocznicą zakończenia drugiej wojny światowej, 7 maja 2025 r. Moskwa przed 80. rocznicą zakończenia drugiej wojny światowej, 7 maja 2025 r. Olga Maltseva / AFP / East News
Rosjanie planują działania zmierzające do powolnego odbierania Ukraińcom terenu. To spalona ziemia bez wartości, ale natarcia wykrwawiają ukraińskie wojska i wywołują wrażenie, że „ciągle się cofają”.
Lech Mazurczyk

Można już powiedzieć, że negocjacje w Stambule nie przyniosły powodzenia. Rosja nie chce zawrzeć pokoju, bo uważa, że jest bliska realizacji swoich celów. Ma świadomość, jak przemęczona jest już ludność Ukrainy. Sądzi, że w dającej się przewidzieć, niezbyt odległej przyszłości zaczną się w Kijowie zamieszki i protesty, które doprowadzą do obalenia władzy. Będzie wtedy szansa na osadzenie tu prorosyjskich sił, które zmienią kurs państwa: nie na Zachód i demokrację, ale na Wschód i autorytaryzm.

Rosjanie stosują nieopisany terror wobec własnych żołnierzy. Za byle przewinienie szeregowcom grożą nieludzkie kary. Naszym zdaniem żołnierz bez godności nie jest zdolny do poświęceń i bohaterskich czynów. Ale rosyjscy oficerowie nie zwracają uwagi na takie drobiazgi.

Gen. płk Andriej Mordwiczew został nowym dowódcą wojsk lądowych Rosji w miejsce gen. armii Olega Saljukowa. Nie jest to zbyt eksponowane stanowisko, warto się zatem zastanowić, dlaczego dość skuteczny gen. Mordwiczew został na nie wyznaczony. Myślimy, że mogły o tym zdecydować jego aspiracje polityczne.

Czytaj też: Putin w taki naród nie wierzy. Dla nas to sygnał: szykuje kolejną napaść

Rosyjskie ofensywy

Rosjanie szykują się do kilku wiosennych ofensyw. Warto zauważyć, że mają dość sił, by toczyć je jednocześnie. Ale nie są to ofensywy sensu stricto, nie będzie wielkich przygotowań artyleryjskich, zgrupowań pancerno-zmechanizowanych.

Reklama