1218. dzień wojny. Rosja drugi raz nie popełni błędu. NATO nie ma czasu, już przegrywamy tę wojnę
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte ocenia, że Rosja jest obecnie największym zagrożeniem dla państw członkowskich. Stwierdził też, że przygotowuje się ona na długotrwałą wojnę z poszczególnymi państwami NATO. Kiedy mówiliśmy o tym rok temu czy nawet wcześniej, wyśmiewano nas. A teraz żarty się skończyły. Rutte zauważył też, że wsparcia Rosji udziela Korea Północna, Chiny i Białoruś, czyli państwa tak naprawdę sojusznicze. Sekretarz generalny NATO ma do dyspozycji cały sztab analityków z dostępem do tajnych informacji, znających metodykę oceny, analizy i syntezy spostrzeżeń, a także wnioskowania. Bazując na tej profesjonalnej wiedzy, Rutte ocenia, że Rosja będzie gotowa do zaatakowania państw NATO w ciągu najbliższych trzech do siedmiu lat. W ocenie prezydenta Zełenskiego nastąpi to ok. 2030 r., czyli za pięć lat, ale gdyby Ukraina nie wytrzymała rosyjskiego naporu, to atak na wybrane państwo NATO może nastąpić wcześniej.
Ukraińskie wojska meldują, że Rosjanie coraz częściej używają motocykli do ataków na ukraińskie pozycje. Z powodu wszechobecnych dronów pozycje obronne w Ukrainie są mocno rozproszone i w związku z tym pozycje bezpośrednio zaangażowane w walkę nie mają takiej siły ognia jak w tradycyjnym konflikcie. Tylko z tego powodu szturmy na rozpędzonych motocyklach – mimo znacznych strat – odnoszą sukces. Piechota motocyklowa, wyszkolona w użyciu crossowych jednośladów i jeździe terenowej, rośnie w siłę.
Na pograniczu obwodu kurskiego w Rosji i sumskiego w Ukrainie nadal trwają ciężkie walki.