1261. dzień wojny. Czy NATO powinno zrezygnować z lotnictwa bojowego? Nie. Pięć powodów
Doradca prezydenta Jurij Uszakow ogłosił, że Putin umówił się z Donaldem Trumpem w najbliższych dniach. To efekt wizyty specjalnego wysłannika Steve’a Witkoffa w Moskwie, którą Trump swoim zwyczajem ocenił jako „bardzo dobrą”. Mamy więc ciąg dalszy telenoweli pt. „jak nabierać prezydenta USA”. Na razie idzie nieźle, Amerykanie przedstawili Rosjanom zapewne nieco złagodzoną ofertę pokojową, złagodzoną w sensie żądań, bo właściwie USA nie wymagają od Moskwy niczego poza zakończeniem wojny, a Moskwa konsekwentnie powtarza, że zakończy ją, jak ją skończy, czyli po osiągnięciu założonych celów. Witkoff zaproponował ponoć trójstronne spotkanie Trump–Putin–Zełenski, ale Uszakow zostawił to bez komentarza.
Na południe od Briańska w Rosji, niedaleko granicy, duży ukraiński dron sterowany światłowodowo umieścił na przęśle małego mostu minę przeciwpancerną TM-62. Zapewne min jest kilka, bo mosty mają z reguły mocną konstrukcję i trzeba sporego ładunku, by przęsło wylądowało w wodzie.
Dziś rano rosyjskie obiekty na Krymie zostały zaatakowane z użyciem co najmniej dziewięciu pocisków skrzydlatych Storm Shadow odpalanych z Su-24M. Drony trafiły z kolei w wieże rektyfikacyjną rafinerii ropy w miasteczku Afipski w Kraju Krasnodarskim, wywołując całkiem ładny pożar.
Jak się okazuje, Rosjanie 3 sierpnia wtargnęli do wsi Kateriniwka na północny zachód od Torećka siłami słabej kompanii zmechanizowanej z pięcioma pojazdami (BMP-3, dwa BMP-2, dwa MTLB). Ukraińcy zniszczyli wszystkie i zabili ok. 20 żołnierzy, nim reszta się wycofała. Nie wiadomo, kto dziś kontroluje wieś.