USA są dla Ukrainy bardzo ważne, więc Rosjanie usiłują za wszelką cenę ten sojusz podważyć. Niestety, propaganda siejąca tak niedorzeczne stwierdzenia jak to, że wojnę rozpętali Amerykanie, trafia w wielu krajach na podatny grunt.
Inicjatywa zerwania Aktu Stanowiącego NATO–Rosja z 1997 r. stała się centralnym punktem pierwszego od kilku lat exposé ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua. Szef dyplomacji wyraził taką wolę rządu w Warszawie i wezwał Berlin do tego samego.
Gdy kremlowski tyran dokonał zamachu na fundamenty bezpieczeństwa Finów, Szwedów i reszty Europy, skandynawska izolacja przestała być wygodna.
Kryzys wyciekowy pogłębia się przy milczeniu Pentagonu. Dokumentów jest coraz więcej i dotyczą nie tylko Ukrainy, ale właśnie te mówiące o stanie sił zbrojnych walczącego z Rosją kraju są najbardziej niepokojące.
Teraz Dublin, po Sztokholmie i Helsinkach, rozważa zaangażowanie w sojusze militarne. To pokazuje, jak wiele w globalnym układzie sił zmieniła rosyjska inwazja. I jaki jest dzisiaj koszt neutralności.
Nadchodzi zmiana szefa wszystkich szefów. Prezydent USA Joe Biden w najbliższym czasie musi wyznaczyć nowego zwierzchnika swych wojskowych doradców. Ten generał niczym nie dowodzi, ale bez niego nie ma amerykańskiego systemu bezpieczeństwa militarnego.
Opublikowane w sieci zdjęcia dokumentów nie zawierają planów wojennych, ale pokazują istotne liczby, zamiary i schematy działania Zachodu. Od ich zawartości bardziej niepokojący jest sam wyciek – to pierwsza taka sytuacja w czasie wojny, a przynajmniej pierwsza, o której wiemy.
To kolejny etap przesuwania poważnej infrastruktury wojskowej USA na wschód Europy i dowód na istnienie realnych planów obronnych, przewidujących użycie znaczących sił. Chodzi o to, by poważne siły były dostępne szybciej i tam gdzie są potrzebne, choć niekoniecznie muszą stacjonować na stałe w pobliżu.
Tego się Rosja nie spodziewała. Pod wpływem agresji Rosji na Ukrainę, która tym samym złamała wszelkie normy międzynarodowe, Szwecja i Finlandia pozostające neutralne przez dekady zimnej wojny, postanowiły wstąpić do NATO. A to bardzo zmienia układ sił od Białorusi na północ.
Dla sąsiadów z półwyspu i znad Bałtyku wejście Finlandii do NATO to dobra wiadomość, ale wejście Finlandii i Szwecji byłoby wiadomością świetną, pozwalającą z dużo większym spokojem i pewnością myśleć o militarnej przyszłości regionu. Decyzja jest w rękach sojuszników – Turcji i Węgier.