Siódmego maja Dmitrij Miedwiediew uroczyście przejmuje władzę na Kremlu, następnego dnia odchodzący prezydent obejmie urząd premiera. O tej dwuwładzy w Rosji krążą sprzeczne przypuszczenia.
Wojna na Kaukazie nikomu by się nie opłaciła. Zwłaszcza Rosji.
Państwowa ryba to ryba czysta genetycznie.
Życie w stalinowskiej Rosji.
Filmy „Ładunek 200” i „Wygnanie” to ciekawe przykłady nowego kina rosyjskiego. Dwie różne wizje upadku bezbożnej współczesnej cywilizacji. Nihilistyczna i chrześcijańska.
Z lekcji fizyki: „Mróz to stan, kiedy temperatura powietrza na otwartej przestrzeni jest niższa od temperatury zamarzania wody (0 stopni Celsjusza) w normalnych warunkach”. Żeby pojąć powierzchowność tej definicji, trzeba udać się na koniec rosyjskiej geografii, do Jakucji. Tam siedmiomiesięczna zima jeszcze trzyma.
Rzekę, na której pracuje pogłębiarka łatwo poznać po mętnej wodzie i księżycowym krajobrazie, jaki rozacza się wokół. Malownicze kiedyś syberyjskie doliny zamieniają się w gliniaste zwałowiska, z burej wody znikają ryby, a zwierzęta wystrzegają się podchodzenia do brzegu.
Rosyjska konstytucja daje prezydentowi władzę wręcz absolutną. Nowy prezydent Dmitrij Miedwiediew deklaruje, że będzie rządził z premierem Władimirem Putinem ręka w rękę. Ale z dwuwładzą Rosja ma jak najgorsze doświadczenia.
Władimir Putin opuszcza Kreml w zenicie sławy i władzy. Władzę zapewne zachowa, a jak będzie ze sławą?
Wodę z syberyjskich rzek można zawrócić na południe, a potem dobrze sprzedać w Środkowej Azji.