Wraz z początkiem trzeciej fali epidemii rząd zamierza zaostrzyć standardy zasłaniania nosa i ust. W innych krajach zrobiono to już dużo wcześniej.
To nie jest już pytanie z kategorii, „czy ona jest?”, „czy się pojawi?”, tylko jakie rozmiary osiągnie w najbliższej przyszłości – powiedział w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Zjednoczona Prawica jest podzielona na trzy odrębne składowe organizacyjne, a do tego skłócona. Nawet jeśli postanowi coś bez wewnętrznych kłótni, można oczekiwać, że ma w nosie fundamentalne racje społeczne.
Sklepy w centrach handlowych, galerie sztuki i muzea będą otwarte od 1 lutego. Pozostałe restrykcje tzw. etapu odpowiedzialności zostają utrzymane co najmniej do 14 lutego – ogłosił minister zdrowia Adam Niedzielski.
Temat tragicznej sytuacji psychiatrii dziecięcej wraca jak bumerang, kiedy opozycja spiera się z rządem o pieniądze. Polityczna licytacja, kto pomaga więcej, nie poprawia jednak doli chorych.
Uderzenie w tzw. celebrytów, zwłaszcza niechętnych władzom, to insza inszość i stanowi łakomy kąsek dla propagandy. PiS niewątpliwie skorzystał z okazji, aby upiec własną pieczeń.
Prawie żadne państwo nie puszy się w stylu: „O proszę, my radzimy sobie z covid-19 lepiej niż inni”. Z wyjątkiem Polski.
Narodowy Program Szczepień przeciwko koronawirusowi ma wiele luk. Samo nazwanie takiej strategii „narodową” nie wystarczy, żebyśmy jako naród wiedzieli, co nas czeka.
Na lekarzy rodzinnych właśnie spadł kolejny obowiązek: kontroli pracy pulsoksymetrów oraz możliwość wykonywania testów antygenowych. Środowisko medyków pyta: po co?
Rząd ogłasza kolejne bezsensowne obostrzenia, których nie będzie w stanie wyegzekwować. Straszy następnymi, ale nie potrafi ich sprecyzować. Głupie prawo zachęca do jego łamania.