Chińskie interesy w Europie Środkowej idą coraz gorzej. Teren okazał się zbyt zróżnicowany, a Pekin wszędzie próbuje tej samej strategii.
Donald Trump ogłosił, że podpisane w Waszyngtonie porozumienie między Serbią i Kosowem to krok milowy na drodze do normalizacji ich stosunków. Wcale tak nie jest.
Na Bałkanach, obok wojny, piłka nożna jest wciąż jedyną rzeczą, która pozwala odróżnić od siebie narody. A czasem nawet je współtworzyć.
Ten konflikt bałkański okazał się rozwiązywalny i to przy użyciu środków dyplomatycznych, choć przez 28 lat wydawał się nie do ruszenia.
Putin nie zamierza zrezygnować z utrzymywania swych wpływów na Bałkanach, a Vuczić może zagospodarować poparcie jakie otrzymał z Moskwy.
Znudzona Ukrainą i kryzysem walutowym Europa zupełnie zapomina o Bałkanach. A te są jak wiązka granatów podwieszona pod miękkie podbrzusze kontynentu.
Niespieszny tok narracji pozwala się w tej rodzinno-narodowej historii zanurzyć.
9 grudnia w Brukseli Chorwacja podpisała z Unią traktat o przystąpieniu. Może zmęczonej walką z kryzysem Europie potrzebny jest łyk rakii.