Kolonializm ekspandował na zewnątrz i do wewnątrz, a Rosja świadomie i w cyniczny sposób tą kartą gra. Podwójnie: wykorzystując poczucie krzywdy swoich byłych kolonii i romantyzując obraz ojczyzny.
Wielu młodych Turkmenów drażni, że nie może chodzić do meczetów, klubów, prowadzić samochodów czy mówić tego, co myśli. A wielu nie zdaje sobie sprawy, że coś jest nie tak.
Na pogrzebie prezydenta Uzbekistanu spotkało się pokolenie prezydentów satrapów. Mistrzów postradzieckiej transformacji, którzy mimo upływu ćwierćwiecza wciąż rządzą Azją Centralną.
W kolejnych republikach dawnego ZSRR dochodzą do władzy prorosyjscy politycy. Początek odbudowy imperium? Raczej powrót do normalności.
20 lat temu rozpadł się ZSRR. Na ile dawne radzieckie prowincje wybiły się na niepodległość?
Na żądanie Moskwy kraje, wchodzące w skład Federacji Rosyjskiej rezygnują z niepodległości i wykreślają ze swoich konstytucji zapisy o suwerenności i obywatelstwie.
Niskie podatki, tanie kredyty i sztywny kurs wobec euro – taka recepta pozwoliła Litwie, Łotwie i Estonii na imponujący rozwój. Ale bajka szybko się skończyła.
Europa Środkowo-Wschodnia to jeden wielki zgiełk. Pełno tu populizmu, brutalności, korupcji, nacjonalizmu i bałaganu. Demokracja rodzi się w bólach.
Ciągle słychać, że w sprawach lustracji jesteśmy na szarym końcu. Wszystkie inne kraje postkomunistyczne Europy Wschodniej już się z tym uporały. Czy rzeczywiście?