Wydawało się, że epokę dyktatur Ameryka Łacińska ma już za sobą. Zamach stanu w Hondurasie pokazał, że kontynent ogarnia nowy polityczny wirus:
Condoleezza Rice złożyła oficjalną wizytę w Trypolisie. Pierwszą oficjalną amerykańską wizytę od 50 lat. Jeszcze w 1986 r. Ronald Reagan kazał bombardować Libię.
Człowiek dwóch legend.
Zmarły po ciężkiej chorobie Hadżi Mohamed Suharto był jednym z największych zbrodniarzy XX w. i jednym z największych złodziei. Za życia oszczędzano go jednak, bo mordował cudzymi rękami, kradł w majestacie prawa i żył skromnie, uśmiechając się do wszystkich.
Korea Północna jako muzeum stalinizmu, Kuba jako niezatapialny lotniskowiec socjalizmu i Birma jako buddyjski folwark Orwella – to trzy utopie współczesne, które przeżyły i komunizm, i faszyzm, ale z każdej ideologii wzięły, co im było potrzebne.
Co najmniej raz w tygodniu mam jako obywatel fundamentalne, choć niebezpośrednie zderzenie z premierem. Premier uważa zapewne, że gorliwie wypełnia dany mu przez wyborców demokratyczny mandat do rządzenia Polską. Ja uważam, że on ten demokratyczny mandat narusza i przekracza.
Dwa karaibskie mastodonty Fidel Castro i Gabriel García Márquez przypominają krążowniki idące dostojnie na dno. Na powierzchni pozostaną po nich potężne wiry, które wciągną wielu ludzi i wiele tajemnic.
Byli dyktatorzy, którzy kochali futbol, byli też tacy, którzy go nienawidzili. Wszyscy jednak wiedzieli, że piłką można wygrać o wiele więcej niż tylko mecz.
Despoci i tyrani tworzą dynastię najdłużej rządzącą ludzkością.
Społeczność międzynarodowa powołała do życia pierwszy w historii sąd ogólnoświatowy z taką myślą, że sąd ów osądzi to, czego nie wezmą na wokandę sądy krajowe, wkroczy tam, gdzie uczciwi sędziowie są bezradni albo zastraszeni przez dyktatury, a policja polityczna kontroluje przebieg śledztwa.