Prof. dr hab. Franciszek Ziejka. Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego
Po raz przedostatni odbywają się tradycyjne egzaminy maturalne. W maju 2002 r. nastąpi inauguracja nowej matury. Jedni ostrzegają, że to dopiero będzie przewrót! Inni widzą w zmodernizowanym egzaminie dojrzałości jedno z najsensowniej-szych posunięć reformy oświatowej.
Przypomnij sobie, Drogi Czytelniku, swój temat maturalny z języka polskiego, a powiem Ci w przybliżeniu, w jakim okresie dziejów najnowszych zdobywałeś wykształcenie średnie, a nawet zaryzykuję podejrzenie, czy zapowiadałeś się na człowieka myślącego samodzielnie, czy na oportunistę.
Wyścig po sukces zaczyna się coraz wcześniej. Ukończenie elitarnego liceum coraz bardziej determinuje życiowe szanse, daje dobry strat i niemal pewny indeks na wybrany kierunek studiów. Najlepsze warszawskie szkoły zdecydowały się na przeprowadzenie wcześniejszych egzaminów, aby z masy kilkunastu tysięcy ósmoklasistów wyłowić najzdolniejszych. Zdawanie do dwóch, trzech szkół było w tym roku normą. Rekordziści próbowali zdawać nawet do czterech fundując sobie pierwszy dorosły stres w swoim 15-letnim życiu.
Ministerstwo Edukacji przedstawiło projekt organizacji szkolnictwa ponadgimnazjalnego, które rozpocznie działalność od roku szkolnego 2002/2003. Punktem wyjścia będzie likwidacja dotychczasowych szkół ogólnokształcących, techników i zawodówek. Celem reformy – egalitaryzacja matury, ze szczególnym akcentem na wyrównywanie szans młodzieży wiejskiej.
Widz, który przychodzi na baletowe przedstawienie, nie chce patrzeć na zwyczajną kobietę. Chce zobaczyć postać z bajki, która nie chodzi, tylko płynie w powietrzu. Długonogą, nieprawdopodobnie chudą i patologicznie wyprostowaną zjawę bez biustu, brzucha i pupy. Najgoręcej oklaskuje tancerki o figurach, za którymi nie obejrzałby się na ulicy. Aby zostać dobrą tancerką, trzeba systematycznie lekceważyć potrzeby ciała, prawa fizyki i biologii. A to słono kosztuje.
Konieczność zamknięcia około tysiąca gimnazjów i kilku tysięcy szkół podstawowych zapowiedziało na ten rok Ministerstwo Edukacji. Decyzje należą do samorządów, ale muszą być zaopiniowane pozytywnie przez kuratoria. Subwencja z budżetu zależy od liczby uczniów; jeśli samorząd chce utrzymywać małe szkoły, musi sam do nich dopłacać.
Początek roku – najwyższa pora na wybór liceum dla ósmoklasisty! Czy poszukując dobrej szkoły warto kierować się rankingami? Zdecydowanie tak.