Łatwiej nauczyć się skomplikowanych kroków poloneza i zatańczyć go pięknie na studniówce, niż zrozumieć istotę błędu kardynalnego. Stał się kijem, którym w razie potrzeby zawsze można uderzyć ucznia i zdyskwalifikować jego pracę.
Rok po ucieczce do Polski przed wojną tysiące ukraińskich dzieci pozostają niewidzialne dla polskiego systemu. Spędzają dnie przed ekranami, ucząc się online albo wcale. Nikt tego nie sprawdza.
Nieoficjalnymi kanałami pisowska władza przypomina szkołom, że święci mają być czczeni. Ktokolwiek twierdzi, że Janowi Pawłowi II nie należy się cześć i chwała, zostanie ukarany.
Pisowski rząd podniósł nauczycielom wynagrodzenia, a nie przekazał na ten cel pieniędzy do budżetów miast. Gorzej sprawy podwyżek dla nauczycieli nie można było rozegrać. PiS celowo stwarza te problemy, gdyż dobrze wie, że opozycja będzie bezradna.
Wojna o stroje, fryzury i makijaże w szkołach sięgnęła wyżyn urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich. A warto było pochylić się nad uczniami.
Skoro można nie umieć pisać, a maturę i tak się zda, odejdźmy w ogóle od egzaminu z polskiego. Matura z języka angielskiego Polkom i Polakom w zupełności wystarczy.
Co starzejący się dziś rodzice i dziadkowie mogą zostawić w spadku swoim potomkom? Mało. Nie tylko w sensie materialnym. Bo jeśli mieliby coś do przekazania z niematerialnego dobytku – poglądów, aspiracji, stylu życia, tradycji – to młodzi nie bardzo chcą te stare graty brać.
Limitowanie wyjść za potrzebą jest w polskich szkołach zjawiskiem częstym, ale nikt nie biega z tym po urzędach czy mediach. W tle dętej afery toaletowej jest bezradność wobec rzeczywistego problemu: Pomorskie wiedzie prym w statystyce prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży.
Mamy ChatGPT, sztuczną inteligencję, która jest w stanie napisać za nas niemal wszystko na dowolny temat. Aplikacje sprawdzające, czy dany tekst jest dziełem sztucznej inteligencji. I narzędzia oszukujące aplikacje sprawdzające, czy tekst jest dziełem sztucznej inteligencji.
Rozmowa dr. Łukasza Pawłowskiego z Alicją Pacewicz oraz Łukaszem Korzeniowskim o propozycjach niedawno zakończonego Szczytu Edukacyjnego.