Brytyjska królowa jest miłośniczką zwłaszcza szkockiej orkiestry.
Wcześniej czy później dowiadujemy się, co naprawdę myślą, kiedy dadzą się nagrać, nieświadomi otwartego mikrofonu. W tym tygodniu wpadki zaliczyli brytyjski premier i królowa Elżbieta II.
6 lutego 1952 r. Elżbieta Windsor, księżniczka Yorku, wstąpiła na brytyjski tron. Nikt się nawet nie spodziewał, że któregoś dnia zostanie królową Wielkiej Brytanii, a dziś jest najdłużej panującą brytyjską królową w historii, po tym jak w 2015 r. pobiła dotychczasowy rekord królowej Wiktorii (63 lata). Królowa Elżbieta obchodzi urodziny w kwietniu, ale Wielka Brytania świętuje je w czerwcu.
Przypominamy mniej znane fakty z jej życia. God Save the Queen!
News rozdęty przez „The Sun”, tabloid medialnego lwa Ruperta Murdocha, pokazuje, że w walce przed czerwcowym referendum dozwolone będą wszelkie chwyty.
Książę Karol, przyszły król Wielkiej Brytanii, miał do rządu rozmaite pretensje, a jeśli nie pretensje, to pomysły i dziesięć lat temu napisał aż 27 listów do premiera i szefów różnych resortów.
Książę Karol na pytanie, jaka jest funkcja monarchii, odpowiedział w zblazowanym tonie: „Jesteśmy operą mydlaną”. Rzeczywiście. Cała historia Windsorów, dawniej książąt Sachsen-Coburg-Gotha i ich poprzedników – dynastii hanowerskiej, to zbiór niezwykłych przypadków.
Jak rodzi się w Wielkiej Brytanii następcę tronu? Naturalnie, w otoczeniu rodziny, ale też z zabezpieczeniem z powietrza i pod okiem ginekologa z aferą kryminalną na karku.
Do rekordu długości panowania, który dzierży królowa Wiktoria, Elżbiecie II brakuje jeszcze zaledwie czterech lat. Królowa jest żywotna, jak jej matka, więc rekord może pobić. Ale nawet jeśli nie pobije, i tak jej długie królowanie będzie długo i raczej dobrze pamiętane.
Światowi przywódcy coraz częściej grają serdecznych luzaków. Obłapiania, uściski, pokazy mody i urody. Nie dajcie się zwieść ich sztuczkom!
Rozmowa z brytyjskim reżyserem filmowym Stephenem Frearsem, autorem wchodzącej na nasze ekrany „Królowej”