Temat: genetycznie modyfikowane zboża. Europejczycy się ich boją, a Amerykanie powiększają pola upraw. Kto wybrał lepszą drogę, a kto się obudzi zbyt późno?
Komórki macierzyste, o których do niedawna dyskutowali tylko naukowcy, stały się w Ameryce tematem burzliwej ogólnonarodowej debaty. Prezydent George W. Bush przerwał nawet swoje wakacje, aby przemówić w tej sprawie do narodu. Wpływowy katolicki „Christian Science Monitor” porównał zaś wagę prezydenckiej decyzji do tej, która przed laty doprowadziła do powstania bomby atomowej.
Przestrzeganie tej ustawy całkowicie zahamuje polskie badania w dziedzinie genetyki, biologii molekularnej i nowoczesnej medycyny oraz zablokuje rozwój przemysłu biotechnologicznego. Z kolei za naruszenie przepisów grożą surowe kary. Wkrótce więzienia zapełnią się genetykami.
Prof. dr hab. Piotr P. Stępień. Zakład Genetyki Uniwersytetu Warszawskiego i Instytut Biochemii i Biofizyki PAN
O naszej historii dowiadujemy się z pisanych źródeł. Narzędziem prehistorii była do niedawna łopata i miotełka archeologa, a wiedzę o naszych preliterackich poczynaniach czerpaliśmy z analizy starych kości i skorup. Z postępem genetyki badacze naszej zamierzchłej przeszłości odkryli jednak, że tak jak ziemia przechowuje prastare narzędzia naszych przodków i ich doczesne szczątki, podobnie nasze geny rejestrują historię gatunku i w nich też dokonywać możemy „wykopalisk”.
Steven Hawking, słynny fizyk angielski, autor „Krótkiej historii czasu”, człowiek, który podobno najwięcej wie o tym, jak powstał wszechświat, zapytany o najdonioślejsze osiągnięcia naukowe, jakie przyniesie XXI wiek, wymienił dwa: inteligentne (tj. umiejące się uczyć) komputery i dokonywanie operacji genetycznych na człowieku.
W ostatnim półwieczu biotechnologia triumfalnie wkroczyła do medycyny. Był to okres niebywałych sukcesów technicznych, ale zarazem narastają-cych wątpliwości i niepokojów moralnych.
Polska policja gromadzi i wykorzystuje dane pochodzące z kodu ludzkiego DNA. Stosowane procedury nie są jednak do końca zgodne z europejskimi zaleceniami. Rodzą się obawy, że policja może o nas wiedzieć zbyt wiele. Toczą się więc dyskusje, jakie przepisy należy znowelizować lub wprowadzić, co gromadzić w banku danych genetycznych i kto miałby sprawować nad nim pieczę.
Niemożliwe stało się możliwe. Opublikowanie wstępnej pełnej sekwencji ludzkiego genomu jest już faktem. Początek nowej ery wyznacza udostępnienie danych o DNA człowieka poprzez umieszczenie ich w powszechnie dostępnych bazach.