Ministra kultury Hanna Wróblewska odwołuje dyrektorów sztandarowych placówek muzealnych. Stanowisko już stracił dyrektor Zamku Królewskiego. Następny w kolejce jest Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski – najdroższego polskiego muzeum. Za co zresztą najprawdopodobniej zostanie odwołany.
Wakacje się kończą, Donald Tusk zapowiada „nową agendę”, a autorzy „Polityki” postanowili subiektywnie ocenić w skali od 1 do 4, jak przez te ostatnie prawie dziewięć miesięcy radzili sobie poszczególni ministrowie.
Mam nadzieję, że zrobię trochę więcej, niż jest realnie możliwe – deklaruje ministra kultury Hanna Wróblewska.
Koniec spekulacji i giełdy nazwisk. Politycy nowe nominacje oceniają jako pozytywne zaskoczenie, choć stawiają znaki zapytania. Niektórzy uważają, że to nie koniec.
W środowisku kultury wracają często postulaty o kompetentne, a nie polityczne zawiadywanie resortem. Właśnie się spełniają – wraz z powołaniem Hanny Wróblewskiej na stanowisko ministra kultury.
Nową ministrą kultury została Hanna Wróblewska, a spółki skarbu państwa w resorcie aktywów państwowych będzie kontrolował Jakub Jaworowski. Potwierdziły się informacje, że ministrem rozwoju będzie Krzysztof Paszyk (PSL), a szefem MSWiA – Tomasz Siemoniak.
Musimy sprawić, by zadowolony był i świat kultury, i odbiorcy. By instytucje były nie tylko państwowe czy narodowe, ale głównie „społeczne” – mówi Hanna Wróblewska, była szefowa Zachęty, dyrektorka ministerialnego Departamentu Narodowych Instytucji Kultury.
W drugiej kadencji resort Piotra Glińskiego rozdzielał fundusze sprawnie – bardziej z naciskiem na historię niż przyszłość, bardziej na tożsamość niż na codzienność. Pozostawał blisko artystycznych instytucji, ale w dystansie do samych artystów.
W najważniejszej galerii sztuki współczesnej w Polsce zmiana. Szefować Zachęcie przestała Hanna Wróblewska, a zaczął Janusz Janowski. Wkracza prawica? Raczej PRL-bis.
Gabinet dyrektora Zachęty po 11 latach opuściła Hanna Wróblewska, a wprowadził się Janusz Janowski. Co z tej zmiany może wyniknąć?