„Jesteście niższą formą życia społecznego” – mówił Krzysztof Bosak do antyfaszystów i obrońców LGBT, którzy zorganizowali kontrmanifestację naprzeciw skrajnej prawicy.
Jak ktoś jest niebinarny, to prawica jest przerażona takim rozchwianiem norm. A Margot chwieje wszystkimi naraz – mówi Łania, jej partnerka, aktywistka Stop Bzdurom.
Młodzież Wszechpolska, Ruch Narodowy i Marsz Niepodległości chcą zaprotestować w stolicy przeciw „agresji środowisk LGBT”. Mobilizują się w całym kraju.
Heteronormatywna część społeczeństwa gubi się w rozszyfrowaniu tego akronimu, a niekiedy przestawia kolejność liter. Ten tekst jest po to, by zapobiec pomyłkom.
„Komisarza”, który życzył Margot gwałtu, należy skreślić z listy biegłych sądowych. To funkcja publiczna wymagająca i fachowości, i walorów etycznych. Żadnej z tych cech nie ma.
Nikt nie ma prawa narzucać innemu człowiekowi, jaką ma mieć orientację seksualną i tożsamość. Obrażać i upokarzać go tylko dlatego, że nie mieści się w większościowej normie.
Polska, lato 2020 r. Aktywistka LGBT trafia na dwa miesiące do aresztu. Policja metodą brutalnej „łapanki” zatrzymuje 48 osób. Radiowozy pilnują w stolicy figury Chrystusa, a rząd potępia tęczę na pomnikach.
Wydarzenia w Warszawie mogą być momentem formacyjnym dla wielu osób. Wbrew stereotypowi młode pokolenie jest w przeważającej części progresywne. Nagonka na LGBT i policyjne prześladowania wpychają je do polityki.
„Od Zamościa po Nowy Jork” organizowane są protesty solidarności z aktywistką LGBT Margot i ze wszystkimi zatrzymanymi w ostatni piątek przez policję.
Aktywistka LGBT z kolektywu Stop Bzdurom ma spędzić dwa miesiące w areszcie. Z tłumem protestujących starła się policja, wiele osób spędziło noc na komendach.