W XIX wieku to był świetny interes. Do Łodzi przyjeżdżali kupcy z Europy i Azji, przemysłowcy, bankierzy, milionerzy. A Grand był hotelem największym i najbardziej nowoczesnym. Po latach remontu słynny hotel znów będzie otwarty.
Odszedł król polskich hoteli – mówią miłośnicy Tadeusza Gołębiewskiego. – Niestety jego hotele zostały – dodają oponenci.
Biznes już od ponad roku walczy ze skutkami pandemii. Firmy testują różne strategie. Ale większość polskich przedsiębiorców imponuje zaradnością, uporem i sprytem.
W związku z pandemią oraz brakiem gości właściciel krakowskiego hotelu udostępnił za darmo pokoje potrzebującym. Teraz wszyscy razem czekają, aż ich los się odmieni.
Forsując nieżyciowe przepisy dotyczące ferii zimowych, partia rządząca zgotowała sobie bunt w gronie najwierniejszego elektoratu. Z Podhalem na szpicy.
Właściciel największej polskiej sieci hoteli Tadeusz Gołębiewski do tej pory był witany przez władze lokalne z entuzjazmem i nadzieją. Teraz ściąga też kłopoty i podejrzenia. Jego gigantomania ma powody, ale i cenę.
W miastach pełnych turystów coraz więcej mieszkań zamienia się w quasi-hostele. Właściciele liczą zyski, sąsiedzi przeżywają mękę. Pomysłu, co z tym zrobić, brak.
Wielki hotel Ossa pod Rawą Mazowiecką idzie pod młotek. PKO BP woli trudnego dłużnika dobić, niż mu pomóc. Straty będą duże. Ale lęk jest większy.
Zupełnie nowe miasto turystyczno-konferencyjne, rozbuchane wizje hoteli. Wszystko na przyplażowych terenach, które uwolniło wojsko.
Zatrzymują się tu wszyscy światowi przywódcy odwiedzający Nowy Jork. Także prezydenci USA. Legendarny hotel Waldorf Astoria przy Park Avenue nie jest największy w mieście ani nawet najdroższy, ale spanie w nim nobilituje.