Fundusze na odszkodowania za przymusową pracę w III Rzeszy wynegocjowane po wielomiesięcznych rokowaniach dotrą do Polski pod koniec roku. Wiadomo, że będzie to suma ponad 1,8 mld marek, co uznawane jest za sukces strony polskiej. Rozdziałem pieniędzy zajmie się Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie. Choć szczegółowe zasady podziału nie są ustalone, wnioski można wysyłać już dziś.
Tadeusz Olszański poruszył nieznane szerzej dzieje współpracy polskiej i węgierskiej arystokracji w czasie II wojny światowej (POLITYKA 51/99). Węgierski historyk dopisuje glossę.
Agencje prasowe donoszą właśnie, że państwo Izrael odtajniło zapiski (zeznania? pamiętnik?) Adolfa Eichmanna, spisane podczas jego pobytu w więzieniu izraelskim. Warto przypomnieć, że już w 1961 r. „Polityce” udało się zdobyć inne zapiski Eichmanna – sporządzone jeszcze przed jego aresztowaniem. Ich opublikowanie na naszych łamach było wówczas wielką sensacją.
Słynny „złoty pociąg” ze zrabowanymi przez Niemców skarbami i mieniem węgierskich Żydów, który na zlecenie Adolfa Eichmanna wyruszył w grudniu 1944 r. z Budapesztu i potem zaginął bez śladu, odnalazł się po pół wieku z górą! Ślady losów zaginionego majątku o wartości ponad 2 mld dolarów odnaleźli przedstawiciele amerykańskiej komisji powołanej do badania spraw Holocaustu w... jednym z państwowych archiwów USA. Odkrycie to wywołało sensację nie tylko na Węgrzech.
„Jesteśmy w Częstochowie na stacji. Jedziemy podobno do obozu pracy do Tarnowskich Gór lub Oświęcimia. Czuję się bardzo samotny” – ta kartka wyrzucona z transportu do obozu zagłady w Oświęcimiu i ponad 6 tys. innych dokumentów zgromadzonych w tzw. Archiwum Ringelbluma rejestrującym życie i zagładę polskich Żydów zostały wpisane na Listę Pamięci Świata UNESCO. Innymi polskimi śladami na tej liście są jedynie manuskrypty Fryderyka Chopina i Mikołaja Kopernika.
Jeżeli jeszcze żyje, ma 87 lat. Mieszka, jak twierdzą dziennikarze, którzy przeprowadzili z nim wywiad w 1985 r., w eleganckiej willi w spokojnej dzielnicy Damaszku. Nie wiadomo, kiedy tam przybył ani czym się zajmuje; on sam twierdził, że jest „doradcą”, choć nie wyjaśnił komu i w jakich sprawach doradza. Jego wiedza fachowa jest jednak niebagatelna, choć wąsko specjalistyczna: organizacja mordu 130 tys. ludzi.
Dwa tygodnie przed sylwestrem roku 2000 prezydent Bill Clinton powiedział uroczyście: "Zamykamy XX wiek tym wspaniałym osiągnięciem, które odda dodatkową materialną i moralną sprawiedliwość ofiarom najstraszniejszej wojny tego stulecia". Zarówno bowiem niemiecki rząd jak i kompleks przemysłowy zgodziły się wypłacić 10 mld marek tytułem odszkodowań za pracę przymusową.