Jesteśmy w ogonie Europy – wynika z tegorocznego Rankingu Innowacyjności. W zestawieniu sąsiadujemy z Mołdawią, Grecją, Rosją i Mauritiusem.
To szacunek dla przedsiębiorczości, a nie innowacje technologiczne były główną przyczyną boomu gospodarczego Europy i USA w XVIII w. – uważa Deidre McCloskey z Uniwersytetu Illinois.
Aby polskie innowacyjne firmy podbijały świat niczym Facebook czy Uber, potrzebne są fundusze inwestycyjne, powtarzają rząd, eksperci i inwestorzy. Tymczasem, choć namnożyło się funduszy, polskich Facebooków i Uberów jak nie było, tak nie ma.
W Europie i Stanach Zjednoczonych hasłem ostatnich miesięcy stała się reindustrializacja. Politycy i ekonomiści odkryli, że przemysł to zajęcie dobre nie tylko dla krajów biedniejszych.
Od ponad 20 lat Europa wydaje miliardy euro, żeby dogonić USA i Japonię. W tym czasie przegoniła nas Korea Południowa, a Chiny pędzą za nami coraz szybciej.
Rozmowa z ekonomistą dr. Jakubem Growcem, laureatem Nagrody Naukowej POLITYKI, o pułapce ubóstwa, mierzeniu bogactwa i szansach Polski w wyścigu z najlepszymi.
W zawrotnym tempie rośnie liczba publikacji naukowych, w ślad za nimi pojawiają się nowe technologie. Dekadę temu nikomu nie śnił się Facebook, dziś korzysta z niego miliard ludzi. Postęp? Przeciwnie, przekonuje wielu ekonomistów i filozofów.
Czy Europa ma energię potrzebną, by kształtować przyszłość wspólnie z innowacyjnymi społeczeństwami Brazylii, Indii, Chin i Stanów Zjednoczonych?
Nawet najbardziej poważne korporacje i stateczne firmy zatrudniają dziś ludzi, których do niedawna uważały za szaleńców. Wszyscy szukają innowatorów.
Części zamienne do naprawy ludzkiego organizmu; awatary, czyli sztuczni pracownicy; supersamochody wykorzystujące kosmiczne technologie. To przedsięwzięcia gospodarcze, w które zaangażowane