Mało kto potrafi tak wprowadzać czytelnika w ciemność.
Kto posłuchałby ich rozmów, nie zgadłby, że zajmują się literaturą, a nie choćby stolarką. Wszyscy wyszli ze świata fantastyki, ale każdy jest zupełnie innym pisarzem: Szczepan Twardoch, Łukasz Orbitowski, Wit Szostak i Jakub Żulczyk.
Żulczykowi udało się napisać rzecz wciągającą, dowcipną, atrakcyjną.
Wrzask bez kompromitacji.