Przekłamanie, że niepodległa III RP zaczęła się od rządu Olszewskiego, przypomina rozmaite manipulacje faktami, np. przekonywanie przez niektórych historyków radzieckich i rosyjskich, że II wojna światowa wybuchła 22 czerwca 1941 r. Propaganda PiS ma fajnych prekursorów.
W Warszawie mają stanąć trzy nowe pomniki: Jana Olszewskiego, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i gen. Ścibora-Rylskiego. Jak to możliwe, że w XXI w. wciąż czcimy wielkich odlewami z brązu?
W ostatnich latach nazywano go sumieniem obozu „dobrej zmiany”.
Jest sumieniem obozu „dobrej zmiany”, ostatnio coraz bardziej krytycznym. Jan Olszewski nie zamierza jednak przejść na drugą stronę barykady. Ale może dzięki temu jego przestrogi zostaną w PiS wysłuchane?
Na słowa Parysa zareagowało oficjalnie litewskie MSZ.
W 2012 r. rocznic znowu nie zabraknie, przybędzie historycznych pretekstów, by zająć się teraźniejszością i zdrowo się ze sobą pokłócić. Bo, jak wiadomo, historia jest do tego bardzo przydatna.
Adam Glapiński, były polityk PC i minister w rządach Jana Krzysztofa Bieleckiego i Jana Olszewskiego został nieoczekiwanie prezesem Polkomtela, operatora sieci komórkowej Plus, spółki z udziałem skarbu państwa. Przedstawiamy polityczną przeszłość nowego prezesa.
W dziejach III Rzeczpospolitej to właśnie 1992 r. uchodzi za najbardziej dramatyczny. Do dzisiaj rzutuje na polskie życie polityczne, jego klimaty i temperaturę polemiki. Jak do tego doszło? Czy musiało dojść?
Polska polityka przerabia ponownie 1992 r. i jego skutki. Atak na PiS ze strony opozycji i mediów przedstawiany jest przez Jarosława Kaczyńskiego i jego partyjnych kolegów jako powtórka z nocy teczek, kiedy to upadł rząd Jana Olszewskiego. A szafa Lesiaka, z której wysypują się coraz to nowe dokumenty, ma świadczyć o krzywdzie tych, których 4 czerwca 1992 r. pokonał układ.
W dzisiejszych sporach politycznych wciąż przywoływany jest rząd Jana Olszewskiego, pierwszy prawicowy, wyłoniony po w pełni demokratycznych wyborach. Dla jednych są to wspomnienia o okresie wyjątkowej nieudolności i dusznych klimatach; dla innych – o bezkompromisowości w walce z postkomunistycznym układem, zwłaszcza z państwem agentów.