Pocisk był rosyjskiej produkcji, ale nie do końca wiadomo, jaki i przez kogo wystrzelony. Najpoważniejszy incydent między Rosją a NATO w czasie agresji na Ukrainę wymaga szczegółowego wyjaśnienia.
„Rywalizacja nieprowadząca do konfliktu” – to najnowsza formuła Białego Domu mająca streszczać politykę administracji Joe Bidena wobec Chin. Stosunki obu krajów znacznie pogorszyły się od czasu, gdy w Pekinie rządzi Xi Jinping.
Partia Demokratyczna zachowała większość wbrew przewidywaniom i historycznej prawidłowości mówiącej, że w połowie pierwszej kadencji prezydenta jego partia zwykle przegrywa wybory do Kongresu. Przesądziły zwycięstwa w Nevadzie i Arizonie, a przewaga nad GOP może jeszcze urosnąć.
U Republikanów gwiazda gubernatora Florydy Rona DeSantisa zaczyna przyćmiewać Donalda Trumpa. A co wyniki wyborów będą oznaczały dla Joe Bidena? „Często przegrana własnej partii pomagała prezydentowi”.
Wybory do Kongresu USA i władz stanowych zakończyły się zwycięstwem Partii Republikańskiej (GOP), choć nie tak wysokim jak w prognozach. Wygląda na to, że Demokraci stracili większość w Izbie Reprezentantów. Losy Senatu wciąż się ważą.
Odbywające się 8 listopada wybory w USA prawdopodobnie zmienią układ sił w Kongresie i władzach wielu stanów na niekorzyść rządzącej na Kapitolu Partii Demokratycznej i Joe Bidena. Co to oznacza dla Ameryki?
Przywódców mocarstw może różnić wszystko, ale zgadzają się, że obecna dekada przesądzi o wielu następnych i zdecyduje o nowym porządku. Rywalizacja weszła w etap walki o wpływy w zmienionym świecie.
Amerykański sąd skazał na więzienie jednego z najbardziej zaufanych współpracowników Donalda Trumpa. Czy były prezydent też w końcu odpowie za swoje czyny? Media niemal codziennie informują, że notorycznie kłamał i naruszał prawo.
Po lipcowym spotkaniu Bidena z MBS administracja amerykańska informowała, że w jego rezultacie Saudyjczycy zwiększą na jesieni produkcję ropy, chociaż nie ogłoszono na ten temat żadnego komunikatu. Stało się odwrotnie.
Ogłaszając ułaskawienia posiadaczy „trawki”, Joe Biden podkreślił, że spełnił w ten sposób obietnicę z kampanii przed wyborami w 2020 r. Demokraci liczą, że wzmocni ich to przed wyborami do Kongresu.