Odszedł Alain Delon, największy gwiazdor złotej ery francuskiego kina. Wybitny aktor i fascynujący, niejednoznaczny człowiek.
Jak głosi oświadczenie bliskich aktora, Delon „zmarł spokojnie w swoim domu w Douchy, w otoczeniu trójki dzieci i rodziny”. Miał 88 lat.
Bez ofiar się nie obejdzie. Ale to cena, jaką trzeba ponieść – mówi o wojnie płci francuski reżyser filmowy François Ozon, autor komedii „Moja zbrodnia”.
Przebój francuskich kin – już ponad 1 milion widzów we Francji! Przewrotna, zrealizowana w gwiazdorskiej obsadzie komedia o sile kobiet.
Wykluczenie Romana Polańskiego z walnego zgromadzenia akademii przyznającej Cezary symbolicznie kończy trwające od miesięcy zamieszanie w instytucjach francuskiego kina.
Jacques Audiard, laureat tegorocznej Złotej Palmy w Cannes za dramat społeczny „Imigranci”, który właśnie wszedł na ekrany, odnawia francuskie kino i idealnie trafia w problemy naszych czasów.
Jak to w bajkach bywa, wszyscy sobie wszystko wybaczają, nie mają o nic żalu, pomagają; niestety, problemem jest niedopasowanie marzeń do realiów życia.
Bohaterką dramatu biograficznego „Violette” Martina Provosta („Seraphine”) jest stosunkowo słabo znana, rzadko tłumaczona w Polsce pisarka Violette Leduc, we Francji symbol walki o równouprawnienie kobiet w epoce Camusa i Sartre’a.
Przejmująca opowieść o macierzyństwie i adopcji.
Roinsardowi udało się wskrzesić naiwny, sztuczny, wielokrotnie parodiowany świat, z wdziękiem i biegłością, której można mu tylko pozazdrościć.