Poważnymi dysputami, czytaniem poezji, ale i występami kabaretowymi fetowano w Krakowie przez trzy dni jubileusz 40-lecia istnienia katolickiego wydawnictwa Znak. Głównymi aktorami byli autorzy krakowskiej oficyny, m.in. Wisława Szymborska, Leszek Kołakowski, Norman Davies, Władysław Stróżewski, Władimir Bukowski, Leszek Balcerowicz, bp Tadeusz Pieronek, arcybiskup Józef Życiński i wielu, wielu innych.
Obwieszczenie informujące o wprowadzeniu stanu wojennego, transparenty z hasłami "Solidarność zwycięży", wycie suk policyjnych, wcinające się w śpiew tłumu intonującego: "marsz, marsz Dąbrowski" i w tej inscenizacji tłum ludzi z paczkami, walizkami, torbami, wypchanymi wydawnictwami drugiego obiegu - tak wyglądało wiosenne zbieranie bibuły, zorganizowane kilka dni temu w Bibliotece Jagiellońskiej przez działającą przy niej Fundację Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego.
Schyłek stulecia prowokuje do podsumowań i porządkowania tego wszystkiego, co wydarzyło się po 1900 r. Dotyczy to także sztuk pięknych (czy można tak jeszcze o nich pisać?), dla których kończący się wiek był wyjątkowo burzliwy. Otwarta właśnie w krakowskim Muzeum Narodowym wystawa o nieco przydługim tytule "Picasso, Léger, Nolde, Arp, Miró i inni. Sztuka naszego wieku z kolekcji Würth" stanowi taką próbę ogarnięcia owych plastycznych dokonań.
19-letniego Pawła Michalskiego, pseudo Misiek, który zranił nożem Dina Baggio, piłkarza AS Parmy, szuka nie tylko policja, ale także rozsierdzeni kibice. Odnosi się jednak wrażenie, że większość z nich nie dlatego, że rzucanie nożem w ludzi jest naganne, ale że ich ukochana Wisła ma z powodu występku Miśka kłopoty.
Z listu do redakcji: "Podjęliście ważny społecznie temat przejmowania nieruchomości przez różnych cwaniaków. O naszą kamienicę w Krakowie też wystąpiła osoba, która twierdzi, że jest spadkobiercą właścicieli. Podejrzewamy, że to mistyfikacja, gdyż podobno za tę posesję rząd polski wypłacił przed laty odszkodowanie. Jaka jest możliwość sprawdzenia, czy tak rzeczywiście było?"
W dużych miastach Polski jest kilka tysięcy kamienic i atrakcyjnych działek budowlanych, których dawni właściciele są trudni do ustalenia. Przepadli w czasie wojny, holocaustu, w gułagach, wyemigrowali z obawy przed władzą ludową. O bezpańskie majątki walczą spadkobiercy, prywatni pełnomocnicy, urzędnicy, lokatorzy, deweloperzy, agencje detektywistyczne oraz zwykli oszuści.
W trakcie trwającego trzy tygodnie Festiwalu Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie zagrano 19 koncertów. Publiczność słuchała kompozycji patrona Festiwalu, ale również i twórców dla niego ważnych: Strawińskiego, Mahlera, Dvořáka, Szostakowicza, Beethovena.
Emanujące spokojem pejzaże, nostalgiczne widoczki, kwiaty, morze nie pozwalają nawet przypuszczać, że tworzył je artysta, który był członkiem NSDAP, następnie banitą z wyroku hitlerowskich Niemiec, a po wojnie - mając ponad 80 lat - przeżywał chwile tryumfu. Dziś w każdym podręczniku historii sztuki pisze się o nim jako o jednym z najwybitniejszych przedstawicieli ekspresjonizmu. Jego prace możemy oglądać na wystawie w Krakowie.