Przed marszem organizowanym w centrum Moskwy pojawiło się nagranie z monitoringu miejskiego. Sugeruje ono, że zabójca czekał na polityka na moście.
Borys Niemcow to ofiara rosyjskiej wojny z Ukrainą i nacjonalistycznego amoku, rozkręconego w Rosji przez Kreml i telewizję.
Jeden z czołowych krytyków Kremla został zamordowany tuż przed niedzielnym marszem przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainie.
Po walijskim szczycie NATO i zawieszeniu broni na Ukrainie proponuję następujące ćwiczenie geopolityczne.
Won, diable apatii!
Czy śpiewne ciągoty kremlowskich polityków to emanacja rosyjskiej duszy?