Wybory nabrały stawki. Rafał Trzaskowski w sondażach drugiej tury dogania Andrzeja Dudę, który do tej pory był murowanym faworytem. Co się stało? Rozmowa z Mikołajem Cześnikiem.
Z tej kampanii Konfederacja wychodzi umocniona, a jej wyborcy być może rozstrzygną o losie prezydentury. Strach się bać, że zaczną realizować fantazje o szubienicach? A może czas już się oswoić z umownością polityki epoki internetowej?
Sondaże pierwszej tury się ustabilizowały: Andrzej Duda może liczyć na 42 proc., Rafał Trzaskowski na 28 proc., a Szymon Hołownia – 13 proc. Sytuacja prezydenta pogarsza się za to w turze drugiej.
Pierwszy tydzień formalnej kampanii zamyka istotną fazę prezydenckiej rywalizacji. Analiza sondaży sugeruje, że Andrzej Duda powstrzymał spadkową tendencję, a wzrosty Rafała Trzaskowskiego wyhamowały.
PiS zastawił pułapkę na opozycję. Dopóki ustawa o wyborach hybrydowych leży w Senacie, żaden kandydat nie może robić kampanii, zbierać podpisów, wydawać pieniędzy.
Kolejne zmiany w kodeksie wyborczym przeszły ekspresem przez Sejm i wylądowały w Senacie. Czy dają nadzieję na demokratyczne wybory? Kto je może wygrać?
Zamiast głosować przeciw wyborom korespondencyjnym, skrajna prawica wstrzymała się od głosu. To nie znaczy jednak, że zbliża się do PiS.
Dziwna to była debata. Jakby prowadzono ją w jakimś innym świecie, w którym nie ma wielkiego kryzysu politycznego, a epidemia stała się już prawie przeszłością.
Gra zaczyna się od nowa – poinformował „Gazetę Wyborczą” szef Porozumienia Jarosław Gowin. Wybory mają odbyć się latem w powszechnym trybie korespondencyjnym, ale na zmienionych zasadach.
Wyborcza usługa pocztowa zapewne przejdzie do historii jako przykład, do czego prowadzi polityczne szaleństwo przedsiębrane w celu zachowania raz zdobytej władzy.