Odwołanie Krzysztofa Jurgiela z funkcji ministra rolnictwa ma przekonać wieś, że wszystko, co złe, to on. Może się nie udać, ponieważ najważniejszym źródłem wściekłości rolników jest polityka partii rządzącej, czego bardziej energiczny Jan Krzysztof Ardanowski i tak nie zmieni.
Dymisja Jurgiela służy przede wszystkim rywalizacji z PSL. Ale przy okazji jest także wskazówką, że tym razem większej rekonstrukcji nie będzie.
Krzysztof Jurgiel, 52 lata, geodeta, szef podlaskiego PiS, powoli wspinał się po szczeblach kariery. I został ministrem. W resorcie rolnictwa pozoruje działania, ale zapewne żadna siła go stamtąd nie ruszy; ufa mu Jarosław Kaczyński.