Sąd miażdży Świrskiego, król opuszcza Paryż. 5 ważnych tematów, o których warto dziś wiedzieć
1. Radio Zet wygrywa ze Świrskim
W ubiegłym roku Radio Zet informowało o braku zaufania amerykańskich władz do rządzonych przez nominatów PiS polskich służb specjalnych w czasie przejazdu przez terytorium naszego kraju prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Secret Service nie zdecydowała się skorzystać z pomocy Polaków, gdy Zełenski potajemnie odbywał podróż, której finałem było spotkanie w USA z prezydentem Joe Bidenem.
To nie spodobało się innemu pisowskiemu nominatowi, przewodniczącemu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciejowi Świrskiemu. Postanowił wykorzystać swoje uprawnienia i doprowadził do nałożenia kary na Radio Zet w wysokości 476 tys. zł. Świrski stwierdził, że rzetelny dziennikarski materiał jest sprzeczny z prawem i polską racją stanu.
Sąd w całości uchylił karę, uznając, że została nałożona „z rażącym naruszeniem prawa”.
Przypomnijmy, że do marszałka Sejmu wpłynął już wniosek o postawienie Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Dokument zawiera trzy poważne zarzuty, w tym łamanie ustawy poprzez niewypłacanie pieniędzy mediom publicznym oraz nękanie przez wiele lat mediów prywatnych, czego najdobitniejszym przykładem była właśnie kara za wydumane przewiny dla Radia Zet.
2. Restrykcje wobec rosyjskich dyplomatów
Polska – jak zapowiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski – wprowadza restrykcje związane z poruszaniem się po kraju rosyjskich dyplomatów. Będą mogli poruszać się tylko w granicach Mazowsza, a konsulowie jedynie w województwach, w których urzędują. Ograniczenia nie dotyczą ambasadora.
„W Polsce doszło już do aresztowania człowieka, który mało co nie przeprowadził ataku dywersyjnego, są kolejni podejrzani. Mamy nadzieję, że Federacja Rosyjska potraktuje to jak bardzo poważny sygnał ostrzegawczy” – powiedział w poniedziałek w Brukseli Sikorski.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ już zapowiedziała, że po otrzymaniu noty w tej sprawie Moskwa podejmie działania odwetowe.
3. Świątek w II rundzie, Nadal opuszcza Paryż
Iga Świątek nie dała rywalce żadnych szans w pierwszej rundzie (6:1 i 6:2) i w drugiej spotka się z inną wielką tenisistką i wielkoszlemową mistrzynią Naomi Osaką z Japonii. To będzie prawdopodobnie jeden z ciekawszych pojedynków na tym etapie tego najważniejszego na świecie turnieju rozgrywanego na kortach ziemnych.
Jednak wydarzeniem dnia na kortach Rolanda Garrosa był w poniedziałek pojedynek Niemca Alexandra Zvereva z absolutnym królem tego miejsca i jednym z największych tenisistów w historii dyscypliny Rafaelem Nadalem. Hiszpan wygrał w Paryżu rekordowe 14 razy, ale dziś jest już u końca kariery, po wielu kontuzjach. Przegrał w trzech setach: 6:3, 7:6 (5), 6:3.
„Zverev zwyciężył, ale owacją na stojąco publiczność nagrodziła przegranego w tym dniu, choć bardzo wygranego w całej wieloletniej karierze. Na wydarzenia na korcie patrzył Novak Djoković z jednej strony, a Iga Świątek i Carlos Alcaraz z drugiej strony. Serb ciągle się nie poddaje i stawia przed sobą najwyższe cele, ale założę się, że patrząc na Nadala, rozmyślał o tym, jak będzie wyglądało jego rozstanie z wielkim tenisem” – pisze na Polityka.pl Krzysztof Matlak.
4. Krzysztof Jurgiel odchodzi z PiS
Europoseł i były minister rolnictwa złożył rezygnację z członkostwa w partii Jarosława Kaczyńskiego. To efekt rozliczeń po ostatnich wyborach samorządowych, a konkretnie po niespodziewanej utracie władzy w województwie podlaskim. Jurgiel został niedawno zawieszony z powodu zamieszania na Podlasiu – dwoje radnych PiS wsparło w głosowaniu ugrupowania koalicji rządowej.
Kaczyński obwiniał o to właśnie byłego ministra, mówił nawet o „zemście Jurgiela” za to, że nie znalazł się na liście PiS w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego. „Ostatnie dni – wyjątkowo przykre dla mnie osobiście – ujawniły, jak zmieniło się ugrupowanie, które powstało ponad 30 lat temu w kontrze do patologii ówczesnego życia politycznego. Dlatego z bólem i żalem, ale zgodnie z własnym sumieniem opuszczam partię polityczną Prawo i Sprawiedliwość” – napisał Jurgiel.
5. Nowy wzór męskości?
Granola boy – tak o nim mówią. Podbija głównie media społecznościowe, czyli może, ale wcale nie musi mieć odzwierciedlenia w realiach świata analogowego.
„Wedle dobrze poinformowanych źródeł (TikTok, Instagram itd.) ma powyżej 25 lat, jest średniego wzrostu, włosy raczej ani ciemne, ani jasne, za to mogą być kręcone, wąs lekko sumiasty, chociaż nieobowiązkowy, do tego charakterystyczny strój. Bawełniane koszulki, denimowe spodnie albo szorty, koszula dobra na piesze wycieczki, materiałowa chustka do ocierania potu, sandały ortopedyczne lub buty do trekkingu, ewentualnie botki Blundstone. Bo granola boy w każdej chwili jest gotowy iść na długą wyprawę, najlepiej w niewielkie góry albo do lasu – nic ekstremalnego, ważne, żeby w naturę” – opisuje w ostatnim numerze „Polityki” Ola Salwa.
To potomek hipstera, chociaż jest pozbawiony elementu lansu; i młodszy brat chłopaka typu drwal, tyle że bez brody. Taki jest przynajmniej teraz trend. Skąd nazwa? I jak naprawdę wygląda granola boy? Więcej w tekście dziennikarki „Polityki”.