Niewysoki, ale wielki spryciarz. Umiał zakręcić przeciwnikami na boisku, wypuścić w uliczkę (tak się kiedyś mówiło) kolegę z drużyny. No i strzelał mnóstwo goli.
Miasto protestuje i chce wyjaśnień, kluby bezradnie rozkładają ręce, a kibice robią, co chcą – tak w skrócie można opisać afery z oprawami, hasłami i banerami, które są prezentowane podczas meczów piłki nożnej.
Biden rezygnuje z wyścigu o fotel prezydenta USA, a Trump mówi z podziwem o Xi i Putinie; ciało mordercy z Borowiec prawdopodobnie znalezione; szokująca oprawa kiboli Legii Warszawa; izraelskie samoloty bombardują tereny w Jemenie; Polacy przelecieli nad K2!
Przy okazji zamieszania po meczu Legii Warszawa z AZ Alkmaar znów rozbłysła gwiazda Dilan Yeşilgöz-Zegerius, być może przyszłej premier Holandii.
Dwóch zawodników Legii Warszawa zostało zatrzymanych w Alkmaar w Holandii. Po pucharowym meczu w Lidze Konferencji Europy z miejscową drużyną doszło do zamieszek.
Za największy kryzys w najnowszej historii Legii Warszawa jej prezes i właściciel Dariusz Mioduski wini konie trojańskie w klubie. Niektóre nawet wskazuje. Tylko że to on je do swojej stajni wprowadził.
Klub wylądował na sportowym dnie, a chuligani spod jego barw robią wszystko, by został tam na dłużej.
Cztery lata temu polski klub ostatni raz grał jesienią w europejskich pucharach. Dzisiaj wieczorem Lech i Legia znów mają szansę przebić się do grupowych rozgrywek Ligi Europy. Poznaniacy trafili na Belgów z Charleroi, a warszawiacy na Agdam Qarabag z Azerbejdżanu.
Reakcja zarządu Legii na skandaliczne transparenty z Żylety są smutnym dowodem na to, że władze klubu czują się zakładnikami kiboli.
Kabaretowe popisy piłkarzy to niejedyny problem stołecznej drużyny. Prezes Dariusz Mioduski, walcząc o stabilizację, coraz mocniej chybocze całą łajbą.