Twarz jest zwierciadłem duszy – to stare porzekadło zyskuje dzisiaj silne poparcie naukowe. Psychologowie odkrywają coraz więcej sygnałów i informacji zapisanych na człowieczym obliczu.
Mężczyzna w XXI wieku zniewieścieje – prognozują naukowcy. Stanie się tak wygodny i mało przebojowy, że dawna męskość nie będzie mu do niczego potrzebna. A jednak przykre byłoby życie bez testosteronu. Najpierw opuszcza cię zapał życiowy, potem tężyzna fizyczna i w końcu partnerka. Lepiej do tego nie dopuścić.
Do niedawna ulubionym sportem Włocha była piłka nożna – najczęściej w wersji niezobowiązującej, czyli niedzielny spacer z psem na smyczy i radyjkiem przy uchu, by nie daj Bóg nie uronić niczego z transmisji. Ale czasy się zmieniły: Włoch 2001 gotów jest dać z siebie nieco więcej. Jak trzeba, zrezygnować nawet z ulubionego dania. Żegnaj makaronie.
Kobiety częściej niż mężczyźni mówią „nie wiem”. Robią tak nawet te, które obiektywnie wiedzą znacznie więcej od mężczyzn, z którymi rozmawiają. Chyba że w porę poznają słownik i reguły języka płci przeciwnej. W księgarniach można już kupić pierwsze podręczniki.
Klasyczny Włoch to mammone, synek mamusi, marzący o cnotliwej żonie-anielicy, którą gotów zdradzić przy pierwszej okazji z superblondyną o urodzie ulicznicy.
Recepta dla współczesnego supermana lansowana przez męskie magazyny jest prosta: jeśli samochód, to najbardziej luksusowy, jeśli garnitur, to najdroższy, jeśli kobieta, to najpiękniejsza.
Kobiety w reklamach piorą, sprzątają i rozmawiają z domowymi sprzętami. Mężczyźni brudzą się, bałaganią i zarabiają pieniądze. Zgodnie z reklamowym stereotypem tak wygląda przeciętne polskie małżeństwo.