Wirusy, czarne dziury i molekularne nożyce – za to przyznano najbardziej prestiżową nagrodę naukową świata.
Uhonorowani Noblem za badania nad czarnymi dziurami Penrose, Genzel i Ghez to dziś najjaśniejsze gwiazdy w dziedzinie astrofizyki. Co warto o nich wiedzieć?
Nagroda Nobla w dziedzinie fizyki przypadła w 2020 r. badaczom, którzy poświęcili się zgłębianiu tajemnic „czarnych dziur i najmroczniejszych sekretów Drogi Mlecznej”.
Tegoroczną Nagrodę Nobla z fizyki otrzymali trzej astrofizycy: Kanadyjczyk James Peebles i dwaj Szwajcarzy – Michel Mayor oraz Didier Queloz. Połowę wyróżnienia otrzyma Peebles, drugą badacze szwajcarscy.
A dokładnie za pionierskie badania optyczne, które pozwoliły udoskonalić lasery, znaleźć dla nich wiele nowych zastosowań i nawet uczynić z nich jedno z ważniejszych narzędzi na świecie.
Tegoroczną Nagrodę Nobla z fizyki otrzymało trzech fizyków amerykańskich (Rainer Weiss, Barry Barish i Kip Thorne) za odkrycie fal grawitacyjnych.
Nagrodę z fizyki otrzymało trzech Brytyjczyków, którzy w latach 70. i 80. ubiegłego wieku użyli topologii do zbadania nietypowych stanów materii skondensowanej.
Nagrodę otrzymało dwóch fizyków, Japończyk Takaaki Kajito i Kanadyjczyk Arthur B. Mc Donald, dzięki którym udało się odkryć tzw. oscylacje neutrin i dowieść, że te fundamentalne cząstki materii mają masę.
Tegoroczną Nagrodę Nobla z fizyki zdobyli trzej badacze z Japonii – Isamu Akasaki, Horoshi Amano i Shuji Nakamura – za budowę diody emitującej światło niebieskie. Dzięki niej świat zaoszczędzi miliardy.
Tegoroczną Nagrodę Nobla z fizyki otrzymało dwóch fizyków, którzy w połowie lat 60. XX w. wyjaśnili teoretycznie skąd cząstki elementarne biorą swoją masę. Są nimi Francois Englerd z Belgii i Peter Higgs z Wielkiej Brytanii