Polska usłyszała o nich po reportażu TVN z „urodzin Hitlera”. Po wakacjach mają stanąć przed sądem z zarzutami propagowania faszyzmu i nawoływania do nienawiści. Ale ich historia zaczyna się dużo wcześniej.
Odwołania do ideologii i praktyki Hitlera są dziś częścią sporów o współczesną politykę globalną.
W berlińskim Miejscu Pamięci i Spotkań zostaną upamiętnione m.in. polskie ofiary okupacji. Dlaczego tak się o ten pomnik spierano?
Procesy w Magdeburgu i Freiburgu są kryminalne, choć mają także podtekst polityczny. Proces wachmana ze Stutthofu ma już tylko znaczenie symboliczne.
Muzeum Auschwitz zaapelowało do szefa serwisu Jeffa Bezosa, by usunięto z jego oferty publikacje z nazistowską propagandą. Chodzi o książki Juliusa Streichera, współorganizatora pogromów antyżydowskich i wydawcy.
Historia prezentowana przez Ośrodek KARTA jest polifoniczna i pluralistyczna. Pokazuje zbrodniczość totalitaryzmów: nazistowskiego i sowieckiego. Nie zapomina o polskich winach w relacjach z sąsiadami.
Sąd Rejonowy w Gliwicach zdelegalizował stowarzyszenie Duma i Nowoczesność. To, którego prezes i niektórzy członkowie uczestniczyli w „urodzinach Hitlera” sfilmowanych dwa lata temu przez dziennikarzy „Superwizjera” TVN.
SDP opublikowało listę pytań, którą skierowało do Adama Pieczyńskiego, redaktora naczelnego TVN24. Stowarzyszenie najwyraźniej nie jest zadowolone z materiału „Superwizjera”.
Takie działania skrajnej prawicy nie tylko łamią prawo, lecz także hańbią pamięć ofiar nazizmu w Polsce i poza nią.