Czy po sędziach Morawiec i Tulei kolejnym grozi utrata immunitetu? Prokuratura wezwała na przesłuchanie 13 krakowskich sędziów, którzy orzekali w sprawie pozwu przeciw Prokuraturze Regionalnej. Szykowany zarzut: przekroczenie uprawnień.
Aż pięć krajów wspierało dziś Komisję Europejską na rozprawie przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w sprawie systemu dyscyplinowania sędziów, który wprowadziła władza PiS.
To, co zostało z praworządności, zostało dzięki sędziom, którzy mają odwagę wydawać wyroki w zgodzie z prawem. Dziś Trybunał Sprawiedliwości UE zajmie się „reformą” wymiaru sprawiedliwości popieraną i podpisaną przez Andrzeja Dudę.
Znany z walki o niezawisłość Igor Tuleya stracił immunitet. To trzeci w tym roku sędzia odsunięty od orzekania. I drugi, którego tak potraktowano pod pozorem wszczęcia sprawy karnej.
W Olsztynie jak w lustrze odbija się sędziowska Polska. Kto za Juszczyszynem, kto za Nawackim. A kto chciałby po prostu przeczekać.
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego bezterminowo zawiesiła sędziego Pawła Juszczyszyna z Olsztyna. Choć w świetle prawa Izba nie może orzekać, a jej postanowienie jest nieważne, to PiS je wyegzekwuje poprzez swoich ludzi.
Sędzia Paweł Juszczyszyn podjął się zbadania, czy neo-KRS powołano zgodnie z pisowskim prawem. I robi to konsekwentnie. Teraz żąda dokumentów od ministra Ziobry. W razie odmowy do dyspozycji ma grzywny, może też złożyć doniesienie do prokuratury.
To, co się odbyło dzisiaj w Kancelarii Sejmu, można nazwać widowiskiem. Nie jest pewne, co osiągnięto i kto wygrał.
Sędzia Juszczyszyn ma w Kancelarii Sejmu osobiście przejrzeć listy poparcia dla kandydatów do nowej KRS. Tak zastępuje się konstytucyjny obowiązek współpracy władzy politycznej z sądowniczą.
Czy urzędnicy kancelarii Sejmu mogą być aresztowani za niewykonanie wyroku NSA nakazującego ujawnienie list poparcia do neo-KRS i postanowienia Sądu Okręgowego w Olsztynie dotyczącego przekazania sądowi tych list? Niedawno TSUE orzekł tak w niemieckiej sprawie.